Od remisu rozpoczął Raków Częstochowa swoje przygotowania do rundy rewanżowej PKO Ekstraklasy. Podopieczni Marka Papszuna nie zdołali pokonać ukraińskiej Zorii Ługańsk, choć dwukrotnie wychodzili na prowadzenie.
Kibice oglądający mecz częstochowian długo musieli czekać na pierwszą bramkę. Wynik w 53. minucie z rzutu karnego otworzył Vladislavs Gutkovskis, który pewnym strzałem w lewy róg nie dał szans Mykycie Szewczence. Raków jednak nie cieszył się długo z prowadzenia. Po zaledwie dwóch minutach wyrównał Artem Gromov.
Polski zespół ponownie objął prowadzenie po trafieniu Michała Litwy. 16-letni napastnik z ostrego kąta zdołał zmieścić piłkę przy dalszym słupku. Ostatecznie jednak Rakowowi nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu. W 81. minucie na skraju pola karnego rywala faulował Daniel Mikołajewski, a chwilę później jedenastkę na bramkę zamienił Allahyar Sayvadamanesh.
Raków Częstochowa - Zoria Ługańsk 2:2 (0:0)
1:0 - Vladislavs Gutkovskis 53' (rzut karny)
1:1 - Artem Gromov 55'
2:1 - Michał Litwa 65'
2:2 - Allahyar Sayyadmanesh 82' (rzut karny)
Czytaj także:
- The Championship. Krystian Bielik nagrodzony. Ogromna przewaga Polaka
- Euro 2020 w Polsce? Zbigniew Boniek rozwiał wątpliwości
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawią piłkarze Legii w Dubaju