Gabończyk spisuje się zaskakująco przeciętnie od początku bieżących rozgrywek. Pierre-Emerick Aubameyang notuje najsłabsze liczby od wielu lat.
Do tej pory snajper zagrał 15 razy w Premier League, zdobył tylko 3 bramki i zaliczył 1 asystę. Dla porównania, na tym etapie w poprzednim sezonie Aubameyang strzelił już 10 goli.
Bez wątpienia słabsza dyspozycja 31-latka miała duży wpływ na rezultaty Arsenalu w minionym roku kalendarzowym. Piłkarze "Kanonierów" powoli wychodzą z dołka. Na ten moment podopieczni Mikela Artety są na 11. pozycji w ligowej stawce.
- To naprawdę trudne być liderem w słabszych momentach. Trzeba zachować optymizm, bo zespół potrzebuje kapitana. Zawsze daję z siebie wszystko. Zdarzają się jednak wzloty i upadki - wytłumaczył Aubameyang w wywiadzie dla "Sky Sports".
Zawodnik wciąż wierzy, że Arsenal jest w stanie zapewnić sobie grę w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. - Jestem pozytywnie nastawiony. Wreszcie gramy dobrze i musimy iść za ciosem. Nie brakuje nam wiele do czołówki tabeli. Moim zdaniem możemy powalczyć o wyższe cele - dodał.
W czwartek drużynę z Londynu czeka kolejny sprawdzian. 14 stycznia Arsenal wystąpi w roli gospodarza w starciu z Crystal Palace. Początek meczu zaplanowany jest na godz. 21:00.
Czytaj także:
W Anglii coraz większe problemy przez koronawirusa. W Polsce nie będzie zmian
Koronawirus w Premier League: nowe wytyczne dla klubów, nie wszystkim się podobają
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!