Premier League. Tottenham - Liverpool: przełamanie mistrzów Anglii!

PAP/EPA / Shaun Botterill / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC
PAP/EPA / Shaun Botterill / Na zdjęciu: piłkarze Liverpool FC

Po pięciu meczach bez wygranej piłkarze Liverpoolu sięgnęli w Premier League po komplet punktów. Mistrzowie Anglii pokonali w potyczce wyjazdowej Tottenham 3:1.

Hit 20. kolejki Premier League w pierwszych minutach dostarczył sporo emocji. Już w pierwszej akcji gola powinien zdobyć, czekający od pięciu kolejek na wygraną, Liverpool. Jednak strzał Sadio Mane minął bramkę.

Kilkadziesiąt sekund później z trafienia cieszyli się zawodnicy Tottenhamu, kiedy w sytuacji sam na sam do siatki trafił Heung-Min Son. Sędzia skorzystał z podpowiedzi VAR i uznał, że był spalony.

W kolejnych minutach na boisku niewiele się działo. Więcej z gry mieli goście, jednak piłkarze Liverpoolu długo nie byli w stanie wykreować sobie szansy na gola.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego

Gracze The Reds ożywili się dopiero w końcówce premierowej odsłony. W 42. minucie przed szansą znalazł się Sadio Mane, ale uderzył wprost w Hugo Llorisa. Gol dla gości padł w czwartej minucie doliczonego czasu. Wówczas do dalekiego zagrania doszedł Mane i odegrał do Roberto Firmino. Brazylijczyk z bliska trafił do siatki.

Liverpool zdobył bramkę chwilę przed przerwą i kilkadziesiąt sekund po niej. W 47. minucie płaski strzał Mane odbił Lloris, płaska poprawka Trenta Alexandra-Arnolda znalazła drogę do bramki. Tym razem Koguty błyskawicznie odpowiedziały. W 49. minucie zewnętrzną częścią stopy sprzed pola karnego przymierzył Pierre-Emile Hoejbjerg. Alisson był bez szans.

Prowadząc jedną bramką gracze Juergena Kloppa kontrolowali spotkanie. W 56. minucie trener mógł być spokojniejszy, kiedy do siatki trafił Mohamed Salah. Radość Niemca na ławce gości trwała krótko. Po analizie VAR sędzia dostrzegł wcześniejsze zagranie Firmino ręką i po raz drugi w potyczce gola anulował.

Dziewięć minut później wątpliwości już nie było. Precyzyjne zagranie Alexandra-Arnolda, błąd popełnił Joe Rodon, a nadbiegający Mane skierował piłkę do siatki.

Prowadząc 3:1 piłkarze The Reds kontrolowali spotkanie i nie pozwolili rywalom na wiele, pewnie dowożąc wygraną do końca. Było to pierwsze w 2021 roku ligowe zwycięstwo The Reds. Mistrzowie Anglii awansowali na 4. miejsce w Premier League.

Tottenham Hotspur - Liverpool FC 1:3 (0:1)
0:1 - Roberto Firmino 45+4'
0:2 - Trent Alexander-Arnold 47'
1:2 - Pierre-Emile Hoejbjerg 49'
1:3 - Sadio Mane 65'

Składy:

Tottenham: Hugo Lloris - Joe Rodon, Eric Dier, Ben Davies - Serge Aurier (46' Harry Winks), Tanguy Ndombele, Pierre-Emile Hoejbjerg, Matt Doherty - Steven Bergwijn (81' Gareth Bale), Heung-Min Son - Harry Kane (46' Erik Lamela).

Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joel Matip (46' Nathaniel Phillips), Jordan Henderson, Andrew Robertson - Georginio Wijnaldum, Thiago Alcantara (78' Curtis Jones), James Milner - Mohamed Salah, Roberto Firmino (87' Divock Origi), Sadio Mane.

Żółte kartki: Bergwijn (Tottenham) oraz Alcantara, Phillips (Liverpool).

Sędzia: Martin Atkinson.

Czytaj także:
Stanowcze słowa trenera WBA nt. Kamila Grosickiego. Polak odmówił transferu
La Liga: Atletico Madryt nie do zatrzymania. Złe miłego początki
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Dżorcz Klunej
29.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogarnijcie tą TABELE!!!!! Ludzie co JEST Z WAMI???!!!! 
Livbar
29.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na pewno Tottenham rozegrał 19 meczów. Ten sam błąd z tabelą co poprzednio. 
avatar
piet
29.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bramkarz i obrona Tottenhamu w tym meczu to tragedia..