Koronawirus w Legii. Czesław Michniewicz kaszlał i charczał, piłkarze bali się z nim rozmawiać

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Legia Warszawa ogłosiła, że dwóch piłkarzy z powodu koronawirusa nie zagra w najbliższym meczu. Sztab miał mieć negatywne wyniki. Onet.pl informował, że trener Czesław Michniewicz miał objawy chorobowe podczas zgrupowania w Dubaju. Klub zaprzecza.

W piątek Legia Warszawa poinformowała o pozytywnym wyniku testu Waleriana Gwili. Innym piłkarzem, który przechodzi izolację jest Cezary Miszta.

"Zgodnie z planem pozostała część zespołu w piątek, 29 stycznia, przeszła testy na obecność wirusa SARS-CoV-2. Wszyscy przebadani zawodnicy, członkowie sztabu oraz media klubowe uzyskali wynik negatywny. Drużyna przygotowuje się do niedzielnego meczu z Podbeskidziem" - czytamy w komunikacie.

Tymczasem serwis sport.onet.pl poinformował, że Czesław Michniewicz miał problemy oddechowe w pierwszych dniach zgrupowania w Dubaju. Legia przebywała tam od 6 do 22 stycznia. Objawy w postaci kaszlu pojawiły się po 2-3 dniach od przylotu do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

"Ponoć kaszlał, charczał, a i tak nie chciał przejść badania na obecność koronawirusa" - napisał Maciej Wąsowski w Onecie. Podczas jednej z kolacji Mateusz Wieteska miał siedzieć obok Michniewicza, a kilka dni później piłkarz źle się poczuł, jak się później okazało - miał COVID-19.

Sam trener Legii Warszawa nie zgodził się na wykonanie testu na obecność koronawirusa, nie nosił też maseczki ani nie zachowywał dystansu. Wszystko obracał w żart.

Dziennikarze Onet.pl skontaktowali się z Michniewiczem. Szkoleniowiec nie potwierdził informacji o tym, że mógł narażać kogokolwiek na zakażenie ani że nie poddawał się testom. Za każdym razem ich wynik był negatywny.

Oświadczenie w tej sprawie wydał za to stołeczny klub. "Informujemy, że Legia regularnie i zgodnie z zaleceniami informuje Zespół Medyczny PZPN o sytuacji zdrowotnej w Klubie. Podkreślamy, że nie trafiły do nas ze strony Zespołu żadne zastrzeżenia dotyczące składanych raportów" - czytamy w komunikacie Legii.

Z kolei Marcin Szymczyk z portalu legia.net rzucił nowe światło na tę sprawę. Dziennikarz towarzyszył Legii na zgrupowaniu w Dubaju. Zaprzeczył tezom formułowanym w onet.pl, a z jego informacji wynika, że trener Czesław Michniewicz rozważa podjęcie kroków prawnych.

Czytaj też:
Euro 2020. UEFA rozważa zwrot pieniędzy za bilety. Fatalne informacje dla polskich kibiców
Koronawirus w Bayernie Monachium! Dwóch piłkarzy zakażonych

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: odpalił petardę w meczu o Puchar Maradony. Kapitalny gol!

Źródło artykułu: