Transfery. Brazylijski napastnik w ŁKS-ie. Znamy go z występów w polskiej lidze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Ricardinho
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Ricardinho

Choć nie brał udziału w zgrupowaniu w Turcji, dołączy do drużyny, gdy ta powróci do kraju. Ricardo Cavalcante Mendes, czyli Ricardinho, został nowym piłkarzem Łódzkiego Klubu Sportowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Pochodzący z Santo Andre 31-letni napastnik to postać, którą obserwatorzy polskiej piłki powinni znać. W swoim piłkarskim CV ma występy m.in. w Lechii GdańskGórniku Łęczna czy Wiśle Płock. Z ostatniego z wymienionych klubów w styczniu 2020 roku przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W Khor Fakkan spędził rok.

Ricardinho łącznie wystąpił w 79 meczach na poziomie PKO Ekstraklasy i 49 na poziomie Fortuna I ligi, gdzie zdobył odpowiednio 21 i 17 bramek. Z kolei w ostatnim klubie wystąpił w dwunastu spotkaniach i strzelił trzy bramki. Teraz Brazylijczyk powraca do polski i zasili pierwszoligowy ŁKS Łódź.

Ricardo Cavalcante Mendes, bo tak brzmi jego pełne imię i nazwisko, przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał z łódzkim klubem umowę do końca czerwca 2024 roku. To czwarty nowy piłkarz w szeregach Rycerzy Wiosny. Wcześniej klub zasilili Piotr Janczukowicz, Mikkel Rygaard oraz Adam Marciniak.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Tymczasem ełkaesiacy w sobotę wracają z kilkunastodniowego zgrupowania w tureckim Side. Rozegrali tam trzy i pół gry kontrolnej. Na początek przegrali z serbskim FK Radnicki Nisz 0:1, a później rozegrali tylko 45 minut sparingu z FK Indjija (wygrali 1:0). W środę mierzyli się z FK Ołeksandrija, któremu ulegli 0:1, zaś w piątek na pożegnanie z Turcją przegrali z Bałtiką Kaliningrad aż 0:5.

- Wynik mówi sam za siebie. To był najsłabszy sparing w naszym wykonaniu. Na pewno trzeba przeanalizować ten mecz i wyciągnąć z niego wnioski. Nie realizowaliśmy tego, co sobie założyliśmy przed meczem. Po tym meczu jedyną dobrą wiadomością jest to, że nikt w trakcie meczu nie doznał w kontuzji. Wracamy zdrowi do Polski i myślimy już o wtorkowym spotkaniu w Pucharze Polski - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubu Maksymilian Rozwandowicz.

Wspominane spotkanie pucharowe czeka zespół trenera Wojciecha Stawowego już we wtorek o 20:30. Jego rywalem w 1/8 finału będzie Legia Warszawa.

Czytaj też: 

Oficjalnie: Podbeskidzie pozyskało napastnika. To reprezentant Liberii

Fortuna I liga. Widzew Łódź wzmocnił defensywę. Nowy bramkarz i stoper

Komentarze (1)
Darek1122
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogłoby być lepiej.