Dla FC Barcelona był to szósty z rzędu zwycięski mecz w La Liga i jedenasty kolejny, w którym kataloński zespół nie przegrał. Dzięki tak dobrej formie Blaugrana awansowała już na drugie miejsce w tabeli La Liga. W niedzielę Barca dzięki bramce w końcówce wygrała z Realem Betis 3:2, choć do przerwy przegrywała 0:1.
Wygraną Barcelonie dał Francisco Trincao, który w 87. minucie strzelił gola na 3:2. Przejął on piłkę przed polem karnym i uderzył z ok. 16 metrów. Futbolówka otarła się jeszcze o rękę obrońcy i odbijając od poprzeczki wpadła do siatki. Również i on wszedł na boisko jako rezerwowy. To było fenomenalne uderzenie.
- Jestem szczęśliwy ze zwycięstwa i z gry drużyny. Dla mnie to bez różnicy, że strzeliłem gola. Chcę pomagać drużynie i cieszę się, że się udało. Muszę częściej szukać okazji do strzałów. W poprzednich meczach próbowałem, ale nie udawało się. Jestem bardzo szczęśliwy - powiedział Francisco Trincao w rozmowie z Barca TV.
Swojego piłkarza chwalił Ronald Koeman. - Jest młody i musi dostosować się do poziomu dużego klubu. Daliśmy mu minuty. W ostatnich meczach miał pecha i zmarnował kilka okazji do zdobycia bramki. Dziś to on zadecydował o wyniku. To jest ważne zarówno dla niego, jak i dla nas - powiedział trener.
Dla Trincao był to siedemnasty występ w La Liga w tym sezonie. Portugalczyk wchodzi do gry jako rezerwowy. Był to jego pierwszy gol dla FC Barcelona w obecnej kampanii.
TRINCÃO!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 7, 2021
CO ZA GOLAZO PORTUGALCZYKA! Musicie zobaczyć to trafienie! #lazabawa pic.twitter.com/T8njFKO7ab
Czytaj także:
Konflikt w szeregach Lecha Poznań? Klub przedstawił inną wersję wydarzeń
Ligue 1: klasyk dla Paris Saint-Germain. Arkadiusz Milik miał zafrasowaną minę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt