Zima atakuje. Zbigniew Boniek wbił szpilę polskim kierowcom

przygotowań i chcą trochę jeszcze czasu ugrać ...

opady śniegu, temperatura poniżej "0" itp. Anomalią było ze w zimę nie ma śniegu! Nagle SZOK! Spadł w Polsce śnieg! I to nie na trasach narciarskich ale na ulice, chodniki , trawniki. I spadło tyle śniegu ze służby nie zdążyły w godzinę go sprzątnąć. Kolejny szok! Ale to wszystko wywołało lawinę (nie śnieżną) tylko głupoty ludzkiej. Samochody które same mają jeździć a kierowca to tylko dodatek wpadają w poślizg. Nie hamują na 40 metrach tylko na 70m. Zawodowi kierowcy TIR pod byle górkę nie mogą podjechać bo nie mają na tyle rozumu żeby ocenić że jest ślisko i warto by było poczekać .. Choćby na służby do odśnieżania. A potem pretensja że droga zablokowana. A jak niby ta "odśnieżarka" ma pod TIRem odśnieżyć? A jak ma tam dojechać jak TIR -y zablokowały drogę bo jeden z nich nie podjechał? Ale takie czasy. Jak nie nakażesz to samemu nikt nie zrobi. I Warszawa zablokowana na "wyjściowo" bo na S-8 .. śnieg spadł. Dobra które nabywamy i "cudowne" ich właściwości powodują że nie myślimy. Zatracamy instynkt. Szokuje nas coś co jest naturalne . Ale jak w TV powiedzą że "oj oj joj oj że wow i że niespotykane .." to staje się to dla nas takie ekscytujące , ważne , inne , niespotykane itd itp.