Szkocka policja poinformowała, że dziesięć osób otrzymało mandaty. Byli to uczestnicy imprezy zorganizowanej w Glasgow. Według portalu skysports.com są podejrzenia, że na przyjęciu pojawili się także zawodnicy Rangers FC.
Klub w niedzielny wieczór wydał tylko krótkie oświadczenie na swoim Twitterze. "Rangers wiedzą o domniemanym incydencie, który jest przedmiotem wewnętrznego dochodzenia. Nie będziemy tego dalej komentować" - napisano.
Do podobnego zdarzenia w tym zespole doszło kilka miesięcy temu. W listopadzie Jordan Jones i George Edmundson po wygranym meczu przeciwko Kilmarnock FC (1:0) wzięli udział w imprezie. Obaj zostali zawieszeni na dwa tygodnie i ukarani grzywną.
Takie sytuacje nie ułatwiają pracy trenerowi Stevenowi Gerrardowi. Oprócz walki w lidze, Rangers grają także w Lidze Europy. Już w czwartek (18 lutego) mistrzowie Szkocji zmierzą się w 1/8 finału z Royal Antwerp FC na wyjeździe. Rewanż odbędzie się tydzień później (25 lutego) na Ibrox Stadium.
Zobacz też:
Dramat w meczu amatorów. Nieprzytomny piłkarz wylądował w szpitalu
Serie A: Inter Mediolan nowym liderem. Wielki Romelu Lukaku zniszczył Lazio
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!