W 2021 roku FC Barcelona udowadniała, że duży kryzys ma już za sobą. W lidze hiszpańskiej wygrywała mecz za meczem, a w ostatnim starciu z Deportivo Alaves Katalończycy triumfowali aż 5:1. Gdy wydawało się, że Blaugrana ma szansę przeciwstawić się także Paris Saint-Germain, już w pierwszym meczu 1/8 Champions League dostała zimny prysznic (1:4).
Z powodu pandemii koronawirusa, spotkania Ligi Mistrzów w dalszym ciągu rozgrywane są bez udziału publiczności. Wszystkie okrzyki z wysokości murawy są doskonale słyszalne, przez co mogliśmy usłyszeć awanturę, w której główne role odgrywali Antoine Griezmann oraz Gerard Pique.
Pique wrócił do składu Barcelony po trzech miesiącach przerwy. Głośno dyrygował poczynaniami kolegów, jednak w pewnym momencie nie wytrzymał i rzucił kilka niecenzuralnych słów w kierunku Griezmanna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt
"Panowie, pie*** utrzymanie się przy piłce. Grizzie (pseudonim Antoine'a Griezmanna), cierpimy, do cholery, biegamy jak popie..." - mówił Gerard Pique (za Sport.es).
"Przestań krzyczeć" - odpowiedział Francuz, obrażając także... mamę Katalończyka. Pique nie pozostał mu dłuższy i także w niecenzuralny sposób obraził jego rodzinę.
"S... na to. Biegam jak szalony od pięciu minut" - kontynuował Pique. "Nie tylko ty jesteś w takiej sytuacji" - ironizował Griezmann.
Konflikt obu piłkarzy Barcelony miał miejsce jeszcze w pierwszej połowie, po której był remis 1:1. Po przerwie było już zdecydowanie gorzej dla gospodarzy i PSG strzeliło w tym czasie trzy gole.
Rewanżowe starcie na Parc de Princes zaplanowane jest na 10 marca.
Zobacz także: Liga Mistrzów. "Gdzie tak pędzisz?". Zobacz memy po blamażu
Zobacz także: Liga Mistrzów. Historyczne osiągnięcie Mbappe. Przed nim zrobił to tylko Szewczenko