Reprezentant Polski na boisku pojawił się w drugiej połowie zawodów. Piotr Zieliński nieco rozruszał grę swojej drużyny, jednak niezmiennie brakowało jej dokładności. SSC Napoli męczyło się w ataku, co wykorzystała Granada CF. Ta utrzymała wynik po pierwszych 45 minutach (2:0).
Co do Zielińskiego - polski pomocnik próbował strzałów z dystansu, ale były one mocno niecelne. Zauważyły to włoskie media, co znalazło odzwierciedlenie w pomeczowych ocenach.
"Dobrze wszedł w mecz, starał się strzelić bramkę, dzięki której Napoli wróciłoby do spotkania. Był w samym sercu gry" - pochwalili Polaka dziennikarze tuttomercatoweb.com, wystawiając mu notę 6,5 (w skali 1-10, gdzie 10 - najwyższa).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
"Próbował zaszokować rywali, miał kilka szans, ale strzelał zbyt niecelnie" - przyznali redaktorzy calcionapoli24.it, oceniając reprezentanta Polski na 5,5. Taką samą otrzymał od żurnalistów calciomercato.com. "Miał kilka dobrych okazji, by strzelić bramkę, ale jego uderzenia nie trafiały do siatki" - napisali.
"Z pewnością poprawił jakość ofensywy Napoli, ale kilkakrotnie nie wykończył akcji" - zwrócili uwagę dziennikarze tuttonapoli.net. "Nie oszczędzał się w strzałach z dystansu, rzucał się na każdą piłkę, ale zabrakło trafienia" - dodali przedstawiciele włoskiego oddziału Eurosportu. W obu przypadkach Zielińskiemu wystawiono "6".
Najgorszą ocenę - "piątkę" - Zieliński otrzymał od redaktorów spazionapoli.it. "Co jakiś czas starał się oddawać strzał, ale nie wszedł na boisko z odpowiednim nastawieniem" - stwierdzili.
Zobacz też:
Liga Europy: kanonady na kilku stadionach. AC Milan zremisował. Szalony mecz Bayeru 04 Leverkusen
Liga Europy: mocne finisze. Rangers FC i Ajax Amsterdam walczyli do końca