Górnik Zabrze uderza w Rafała Kurzawę. Klub czuje się wykiwany, mówi o skandalu

Rafał Kurzawa mógł trafić do Górnika Zabrze, koniec końców przeniósł się do Pogoni Szczecin. - To, co się wydarzyło, to skandal - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Artur Płatek, krytykując zachowanie siedmiokrotnego reprezentanta Polski.

Dawid Borek
Dawid Borek
Rafał Kurzawa Newspix / Paweł Jaskółka / Na zdjęciu: Rafał Kurzawa
Wszystko wskazywało na to, że Rafał Kurzawa zwiąże się Górnikiem Zabrze. Byłby to dla niego powrót do klubu, z którego latem 2018 roku przeniósł się do Amiens SC. Na transfer zasłużył znakomitym sezonem w PKO Ekstraklasie (22 asyst w 44 meczach).

Wraz z odejściem z Górnika zaczęły się problemy Kurzawy. Amiens SC wykupiło Polaka za 850 tys. euro, ale przez dwa sezony lewoskrzydłowy wystąpił tylko w 14 spotkaniach klubu. Kurzawa był dwukrotnie wypożyczany do Danii - najpierw do FC FC Midtjylland, a na początku tego roku do Esbjerg fB, ale po spadku do II ligi, klub nie zdecydował się na definitywny wykup 27-latka.

Na początku października 2020 roku Kurzawa rozwiązał kontrakt z Amiens SC. Miał jeszcze roczną umowę, do czerwca 2021 r., ale z własnej woli ją zakończył. Przez kilka miesięcy nie miał pracodawcy. Aż do teraz, gdy zdecydował się na powrót do PKO Ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponująca sztuczka gwiazdy Realu Madryt

Tyle, że nie do Górnika Zabrze, a Pogoni Szczecin. - Nie przypuszczałem, że tak się zachowa - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Artur Płatek, koordynator pionu sportowego Górnika, zdradzając, że pierwszą ofertę zabrzanie złożyli Kurzawie we wrześniu, drugą w listopadzie, a trzecią w grudniu. Za każdym razem siedmiokrotny reprezentant Polski odmawiał.

- Dla mnie temat przestał istnieć. Wrócił kilka dni temu. A to, co wydarzyło się w poniedziałek, jest skandalem - przyznaje Płatek. Opisuje, że w poniedziałek Kurzawa był w Zabrzu, przez cztery godziny negocjował warunki umowy. Później ustalenia trafiły na papier.

I z tym papierem, jak tłumaczy Płatek, Kurzawa pojechał do Pogoni. - Użył Górnika, żeby wywalczyć lepszy kontrakt w Szczecinie - stwierdza koordynator pionu sportowego Górnika, dodając, że nigdy nie doświadczył podobnej sytuacji. - Wyszła szopka, bo etyki w tej branży nie ma żadnej - podkreśla. Zaznacza przy tym, że największym problemem polskiej piłki są zawodnicy, którym proponowane są pieniądze, jakich piłkarze nie powinni zarabiać.

Siedmiokrotny reprezentant Polski związał się z Pogonią 3-letnim kontraktem z opcją przedłużenia o rok.

Zobacz też:
Wielki powrót stał się faktem! Rafał Kurzawa zagra w PKO Ekstraklasie
Rafał Kurzawa przywitał się z kibicami Pogoni Szczecin. "Klub naprawdę mnie chciał".

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×