Przed kilkoma dniami brytyjski minister kultury i mediów złożył propozycję Aleksandrowi Ceferinowi. Oliver Dowden zadeklarował na łamach "The Times", że Anglia może podjąć się organizacji całych rozgrywek Euro 2020.
Przypomnijmy, że pierwotnie turniej miał zostać rozgrany w 12 różnych państwach. Stadion Wembley miał być gospodarzem siedmiu meczów, w tym półfinału i finału.
Wcześniej Ceferin wielokrotnie zapewniał, że format rozgrywek nie zostanie zmieniony. - Jestem optymistą, że im bliżej turnieju, sytuacja z wirusem będzie inna. To ważne, by dać miastom-gospodarzom i rządom tak dużo czasu, ile możemy - mówił jeszcze przed miesiącem Słoweniec. Więcej TUTAJ.
Dowden jest zdania, że kibice na Wyspach najszybciej wrócą na stadiony. Wygląda na to, że władze UEFA mogą przystać na propozycję Anglików. W czwartek Tancredi Palmeri poinformował za pośrednictwem Twittera, że Ceferin rozważa taką możliwość.
- Euro 2021 najprawdopodobniej zostanie rozegrane tylko na angielskich stadionach. UEFA zamierza przenieść turniej do jednego kraju. Decyzja zapadnie w połowie kwietnia - przekazał Palmieri.
Mistrzostwa Europy rozpoczną się 11 czerwca. Reprezentacja Polski zagra w grupie E z Hiszpanią, Szwecją oraz Słowacją.
Czytaj także:
Koronawirus w Interze Mediolan. Są pozytywne wyniki badań
Pep Guardiola niezadowolony po zwycięstwie Manchesteru City, wskazał faworyta Ligi Mistrzów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!