Wicemistrz Anglii zdominował przeciwnika i jego wygrana nie była zagrożona. Czy w takich okolicznościach zasłużył na krytykę? Okazuje się, że tak.
- Generalnie kontrolowaliśmy grę, ale niestety nie byliśmy wystarczająco "kliniczni" - powiedział Pep Guardiola, oceniając spotkanie dla "BT Sport". Chodzi zapewne o poprawę skuteczności, bo przy całkowicie jednostronnej rywalizacji, angielski zespół mógł zdobyć więcej niż dwa gole.
- To jest coś, co musimy poprawić w pierwszej kolejności. W tych rozgrywkach musisz być doskonały, żeby mieć pewność awansu - zaznaczył.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
Manchester City jest ostatnio w doskonałej formie. Wygrał 13 ligowych meczów z rzędu i pewnym krokiem zmierza po mistrzostwo Anglii. W Lidze Mistrzów jednak nigdy jeszcze nie wystąpił w finale. Czy 2021 będzie wreszcie jego rokiem? Guardiola jest bardzo ostrożny.
- Kiedy patrzę na Bayern Monachium, nie uważam nas za faworytów. Wolę się skupić na najbliższym spotkaniu Premier League z West Hamem United. Jeśli ludzie mówią, że jesteśmy faworytami, musimy to zaakceptować, ale mówimy o drużynie, która w całej swojej historii była w Champions League najwyżej w półfinale - zakończył.
Czytaj także:
Warta Poznań pozywa Lecha. Chodzi o Jakuba Modera
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii