Jego po prostu nie da się zatrzymać. Robert Lewandowski ma swój cel i dąży do niego z każdym kolejnym występem w Bundeslidze.
"Licznik nadal bije" - napisał w komentarzu do zamieszczonego na Instagramie zdjęcia. Dodał do tego konkretny hasztag "#28".
Dla "Lewego" trafienia z 1.FC Koeln były golami numer 27 i 28 w sezonie 2020/2021 - to kolejne dwa kroki w kierunku magicznej bariery 40 goli, z jakimi sezon 1971/1972 zakończył legendarny Gerd Mueller.
Bayern Monachium do końca bieżących rozgrywek ma do rozegrania jeszcze jedenaście meczów, zatem rekord Muellera jest jak najbardziej w zasięgu polskiego napastnika. Ten jest w życiowej formie.
Zdecydowanie mniej emocji wzbudza natomiast walka o tytuł króla strzelców w Bundeslidze - tam Lewandowski patrząc przez ramię nawet nie widzi grupy pościgowej. Drugi w klasyfikacji Andre Silva z Eintrachtu Frankfurt ma 19 goli, a trzeci Erling Haaland z Borussii Dortmund 17.
Zobacz także:
Kosmiczny dorobek Lewandowskiego! Odjechał ligowym rywalom
Robert Lewandowski bohaterem teorii spiskowej. Poważne obawy Kamila Kosowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop