Brutalny Bayern Monachium i Robert Lewandowski w pogoni za magiczną liczbą

PAP/EPA / RONALD WITTEK  / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Chwiejna defensywa nie przeszkodziła Bayernowi Monachium przełamać się w Bundeslidze. Dwa trafienia Roberta Lewandowskiego pomogły wygrać z 1.FC Koeln 5:1. "Polak kontynuuje pracę nad magiczną liczbą" - piszą niemieckie media.

"Bayern wraca na ścieżkę sukcesu" - pisze spox.com. Po remisie z Arminią Bielefeld i porażce z Eintrachtem Frankfurt mistrzowie w końcu wrócili na zwycięską ścieżkę.

Graczem meczu wybrano tutaj Leona Goretzkę, a super-jokerem Serge'a Gnabry'ego. Oczywiście wskazuje się też wielkie zasługi Roberta Lewandowskiego.

"Ofensywa wokół Lewandowskiego i rezerwowego Gnabry'ego okazała się brutalnie skuteczna i wykorzystywała każdą okazję" - dodano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki

"Właściwa odpowiedź" - napisał z kolei sport1.de w kontekście dwóch ostatnich meczów Bayernu bez wygranej w Bundeslidze. "Lewandowski z 28. golem w sezonie. Polak kontynuuje pracę nad magiczną liczbą 40 goli Gerda Müllera, który w swoim rekordowym sezonie 1971/72 miał na koncie "tylko" 25 goli po 23 meczach" - dodano.

Powrót na właściwe tory sugeruje też "Kicker". Zwraca jednak uwagę, że po bramce rywali nieco gra się załamała. "Po stracie gola nieco zboczyli z toru. Pomimo całej ofensywnej jakości mieli dużo luk w defensywie" - napisano.

Na rozkojarzenie w obronie uwagę zwrócili również dziennikarze sport.de. "Po stracie gola, sami stracili lekkość gry. Chwilę po tym, jak "odzyskany" Mueller wypracował trzecią bramkę, zespół był nadal "chwiejny" i prawie stracił drugą bramkę, kiedy Drexler trafił w słupek" - napisano w komentarzu.

Słabsza defensywa to jedno, ale zabójczy atak to coś zupełnie innego w Bayernie. "Ofensywa Bayernu bezlitosna" - napisał express.de. "Kolejnego cudu przeciwko czołowej drużynie w lidze nie było. W setnym starciu obu drużyn 1.FC Koeln przegrało w sobotę z Bayernem 1:5".

Zobacz także:
Kosztowny błąd Herthy. Krzysztof Piątek mógł go naprawić
Manchester City wygrał 20. mecz z rzędu! Fabiański nie mógł pomóc WHU

Źródło artykułu: