Premier League. Bardzo udany powrót Łukasza Fabiańskiego. Brytyjczycy z uznaniem o Polaku

PAP/EPA / Ian Walton / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
PAP/EPA / Ian Walton / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

"Znakomity występ" - piszą brytyjskie media o postawie Łukasza Fabiańskiego w meczu West Ham United - Leeds United (2:0). Dziennikarze przyznają, że jego powrót do bramki po kontuzji to świetna wiadomość dla "Młotów".

Mecz West Ham United - Leeds United w ramach 27. kolejki Premier League dostarczył mnóstwo emocji. Zaczęło się od dwóch nieuznanych bramek dla drużyny z Leeds. Potem Jesse Lingard nie wykorzystał rzutu karnego dla gospodarzy. Worek z bramkami jednak rozwiązał się jeszcze w pierwszej połowie.

"Młoty" strzeliły dwa gole i drużyna z Londynu ostatecznie wygrała 2:0. Do bramki wrócił Łukasz Fabiański, który w ostatnich spotkaniach nie mógł występować z powodu kontuzji. Polak od razu pokazał klasę.

"Z całym szacunkiem dla Darrena Randolpha (drugi bramkarz - przyp. red.), ale powrót Łukasza Fabiańskiego do bramki WHU miał ogromne znaczenie dla drużyny. Polak zaliczył kilka wspaniałych interwencji, w tym dwukrotnie obronił strzały Raphinhy. Znakomity występ" - pisze portal football.london, który ocenił "Fabiana" na 9.

Na stronie standard.co.uk reprezentant Polski otrzymał notę 8. Z kolei surowszy jest portal 90min.com, gdzie Fabiański został oceniony na 6.

"Spokojniejszy dzień w biurze niż można było się spodziewać. Dwa razy jednak został wezwany do pracy" - podsumowuje autor not.

Polski bramkarz wypadł nieźle w portalach statystycznych. Whoscored.com ocenił naszego rodaka na 7. Z kolei na stronie sofascore.com Fabiański otrzymał 7,4.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niecodzienna sytuacja w polu karnym. Przyjrzyj się sędziemu

Łukasz Fabiański czeka na nowy kontrakt. Co dalej z polskim bramkarzem? >>

Premier League: cenna wygrana Chelsea FC z Evertonem >>

Komentarze (1)
avatar
Ungiers
9.03.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Worek z bramkami? Serio? Wydaje się o rozwiązanym worku z bramkami można było powiedzieć przy ostatnim meczu Bayernu. 2:0 to wynik trudny do podciągnięcia pod to powiedzenie.