Po zakończeniu rozgrywek Bundesligi dojdzie do kilku zmian w szeregach zespołu Hansiego Flicka. Niemal pewne jest, że latem klub rozstanie się z Davidem Alabą i Jeromem Boatengiem.
Szczególnie trudno będzie zastąpić Alabę, który jest bardzo uniwersalnym piłkarzem. Trener Flick będzie miał mniejsze pole manewru przy obsadzie pozycji środkowego pomocnika.
Być może Bayern Monachium postara się o transfer Fede Valverde z Realu Madryt. Dziennik "Marca" poinformował, że Urugwajczyk znajduje się na szczycie listy życzeń. 22-latek jest aktualnie ważną postacią w drużynie Zinedine'a Zidane'a.
Tylko w tym sezonie Primera Division zanotował 18 występów, zdobył 3 bramki i zaliczył 1 asystę. Valverde już w poprzednim okienku transferowym był łączony z przeprowadzką do Monachium, jednak ostatecznie postanowił kontynuować karierę w Realu. Jego obecna umowa wygaśnie 30 czerwca 2025 roku.
Inną możliwością jest pozyskanie Saula Nigueza - podaje hiszpański "AS". Według źródła, zawodnik Atletico Madryt chciałby zmienić otoczenie. Bayern zamierza wykorzystać nadarzającą się okazję.
Reprezentant Hiszpanii niezmiennie jest podstawowym graczem "Rojiblancos", do tej pory zagrał w 22 meczach ligowych, w których 2 razy wpisał się na listę strzelców. Warto zaznaczyć, że Saul ma wpisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 150 mln euro.
Czytaj także:
Legenda reprezentacji o rekordach Lewandowskiego. "To są rzeczy, które następują naturalnie"
Syn legendy Bayernu rozczarowuje. Bolesna opinia ojca
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki