Blisko sześć lat trwa już niemoc Luisa Suareza w wyjazdowych meczach Ligi Mistrzów. Choć to trudne do uwierzenia, to superstrzelec z Urugwaju nie trafił do siatki na terenie rywala w Champions League od jesieni 2015 roku!
Po raz ostatni uczynił to w barwach Barcelony, w spotkaniu z Romą na Stadio Olimpico (1:1).
W środę skuteczność Urugwajczyka będzie jednak konieczna, aby Atletico Madryt awansowało do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Rojiblancos zagrają rewanż z Chelsea, a pierwszy mecz na własnym boisku przegrali 0:1.
Trener lidera La Liga Diego Simeone wierzy, że Suarez jest w stanie przełamać złą serię i to właśnie na Stamford Bridge.
- Luis to niezwykle wartościowy piłkarz, jest dla nas wręcz kluczowy. Byłoby perfekcyjnie, gdyby zakończył tę passę o której tak dużo się pisze, właśnie teraz - powiedział Argentyńczyk.
Początek meczu Chelsea - Atletico o godz. 21:00.
Jagiellonia zwolniła trenera! Czytaj więcej--->>>
Sebastian Mila: Robert poruszy niebo i ziemię-->>>
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki niezbędny w reprezentacji? "Straciliśmy szybkość na skrzydłach"