Ligue 1. Monaco goni za Ligą Mistrzów. Ważna i wysoka wygrana. Kiepska sytuacja Majeckiego
AS Monaco wciąż jest w grze o miejsce w Lidze Mistrzów. Nadzieję na te rozgrywki pozwoliła utrzymać wysoka wygrana z utytułowanym rywalem. Jednak problem ma Radosław Majecki. Polski bramkarz wciąż nie może przebić się do składu.
Spotkanie ułożyło się bardzo szybko po myśli "Czerwono-białych". Co prawda Stevan Jovetić zmarnował rzut karny, ale chwilę potem się zrehabilitował i pewnym strzałem dał prowadzenie. Goście nie oddawali piłki, szybko wymieniali podania i z łatwością tworzyli zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Do przerwy było 1:0 dla Monaco, które w drugiej połowie wrzuciło jeszcze wyższy bieg. Efekt - goście rozwiązali worek z bramkami i rozgromili Saint-Etienne. Najpierw do siatki trafił Aurelien Tchouameni, potem gola strzelił Sofiane Diop, a wynik na 4:0 ustalił Krepin Diatta.
Dzięki tej wygranej Monaco traci tylko punkt do będącego na trzeciej pozycji Olympique Lyon. Pierwsze dwa zespoły Ligue 1 mają pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów, trzeci walczy w kwalifikacjach.
Problem ma za to Radosław Majecki. Polak nie może przebić się do składu Monaco. Mało tego - znów nie złapał się nawet na ławkę rezerwowych, dając się zdegradować do roli trzeciego bramkarza.
AS Saint-Etienne - AS Monaco 0:4 (0:1)
0:1 - Stevan Jovetić 13'
0:2 - Aurelien Tchouameni 55'
0:3 - Sofiane Diop 64'
0:4 - Krepin Diatta 76'
Czytaj też:
Francja ma eksperymentować z kibicami
Wiemy, kiedy Bayern powalczy z PSG
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)