Trzykrotny reprezentant Polski po raz ostatni pojawił się na murawie 30 stycznia w starciu Derby County z Bristol City (1:0). Krystian Bielik opuścił wówczas plac gry po 30 minutach.
Po ostatnim gwizdku okazało się, że kontuzja defensywnego pomocnika jest bardzo poważna. Bielik zerwał więzadła krzyżowe w prawym kolanie. Diagnoza klubowych lekarzy była szczególnie bolesna dla piłkarza, który w październiku wyleczył podobny uraz.
Przed miesiącem 23-latek przeszedł operację i najprawdopodobniej będzie wyłączony z treningów przez najbliższych 10 miesięcy. - Był dla nas bardzo ważnym zawodnikiem. Z nim na boisku więcej rozgrywaliśmy piłkę, graliśmy od tyłu. Brakuje nam takiego człowieka - przyznał Kamil Jóźwiak w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące decyzje Sousy. "Brak powołania dla Kapustki jest ogromnym zaskoczeniem"
- Odłożył kule, zaczyna normalnie chodzić, cały czas przechodzi rehabilitację. Widać, że mentalnie odżył. Pierwsze momenty po kontuzji były dla niego katastrofą, co tu kryć. Znamy się wiele lat i bardzo mi było przykro, że akurat jemu to się stało - stwierdził kadrowicz.
W sobotę drużyna Wayne'a Rooneya po raz kolejny zawiodła i przegrała 0:1 ze Stoke. Aktualnie Derby zajmuje dopiero 19. pozycję w tabeli The Championship.
Czytaj także:
Puchar Anglii: Jan Bednarek i spółka w półfinale. Bournemouth bez szans z Southampton
Manchester City uciekł spod topora. Kluczowa była jedna zmiana w końcówce