El. MŚ 2022: Słowacja chce uśpić polski sztab. Niespodzianka w meczu Chorwacji

PAP/EPA / IGOR KUPLJENIK / Zdjęcie z meczu Słowenia - Chorwacja. W środku: Marcelo Brozovic
PAP/EPA / IGOR KUPLJENIK / Zdjęcie z meczu Słowenia - Chorwacja. W środku: Marcelo Brozovic

Słowacja będzie pierwszym przeciwnikiem Polski na Euro 2020. Na razie prezentuje się bardzo źle i zremisowała 0:0 z Cyprem. W grupie H doszło również do niespodzianki. Chorwacja zaliczyła falstart i przegrała 0:1 ze Słowenią.

Jesienią drużyny zaliczyły spadek w Lidze Narodów. Słowacja opuściła drugą dywizję, a Cypr trzecią. Dla naszych południowych sąsiadów był to burzliwy okres, w którym cieszyli się z awansu na Euro 2020 oraz przeżyli zmianę selekcjonera z Pavla Hapala na Stefana Tarkovicia. W listopadzie nowy szkoleniowiec nie uniknął porażki w prestiżowym meczu z Czechami i na możliwość poprawienia się czekał ze swoimi podopiecznymi do marca.

Słowacja mierzyła się z przeciwnikiem, z którym do środy nigdy nie zremisowała. Historię spotkań z Cyprem rozpoczęła od trzech kolejnych zwycięstw, ale poprzedni mecz przegrała z nim w 2009 roku. Tym razem zamierzała wykorzystać problemy przeciwnika, który od października 2019 roku potrafi wygrać tylko jedno spotkanie z Luksemburgiem.

Pierwsza połowa była trudna w odbiorze. Sędzia postanowił zlitować się nad oglądającymi i zakończył ją przed upłynięciem 45 minut. Słowacja miała w niej 63 procent posiadania piłki, ale były to głównie podania środkowych obrońców Milana Skriniara oraz Davida Hancko. Stoperzy rozgrywali wysoko, ale w gąszczu reprezentantów Cypru trudno było o stwarzanie sytuacji podbramkowych.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"

Jedyna akcja, w której zapachniało otwarciem wyniku, została wykreowana przez Ondreja Dudę. Uruchomił on podaniem Matusa Bero, który wybiegł sam na sam z Demetrisem Demetriou. Pomocnik ze Słowacji strzelił prosto w bramkarza i zmarnował szansę. Były jeszcze dwie dobitki w kilka sekund. Ta Ondreja Dudy została zablokowana przez defensora, a ta Juraja Kucki przeleciała wyraźnie ponad poprzeczką.

Cypr był przyczajony, ale spostrzegł, że jego przeciwnik nie ma dużo do zaproponowania i zwietrzył szansę na zdobycie kompletu punktów. W kwadransie po przerwie gospodarze stworzyli pierwszą sytuację podbramkową. Ładna wymiana podań pozwoliła oddać strzał z kilkunastu metrów Ioannisowi Pittasowi. Trafił nim w rozpaczliwie broniącego Słowaka.

Na boisku pojawili się zmiennicy. Nie nadali oni jednak rumieńców grze Słowacji. Trudno było w to uwierzyć, ale uczestnik Euro 2020 grał jeszcze gorzej niż w pierwszej połowie. Wolno, bez jakości i pomysłu. Po 80. minucie Martin Dubravka z trudem obronił trzy strzały i to dzięki niemu Słowacja w ogóle zapunktowała w Nikozji. Skończyło się remisem 0:0.

Cypr - Słowacja 0:0

Składy:

Cypr: Demetris Demetriou - Minas Antoniou, Konstantinos Laifis, Costas Soteriou, Nicholas Ioannou - Kostakis Artymatas, Grigoris Kastanos (66' Chambos Kyriakou), Ioannis Kousoulos - Fotis Papoulis (72' Loizos Loizou), Pieros Sotiriou (90' Marios Ilia), Ioannis Pittas

Słowacja: Martin Dubravka - Peter Pekarik, Milan Skriniar, David Hancko, Tomas Hubocan - Juraj Kucka, Patrik Hrosovsky, Matus Bero (78' Ivan Schranz) - Ondrej Duda (83' David Strelec), Robert Bozenik (60' Michal Duris), Albert Rusnak (60' Jan Gregus)

Żółte kartki: Demetriou, Pittas (Cypr)

Sędzia: Aleksandar Stavrev (Macedonia Północna)

***

W grupie H prowadzi reprezentacja Rosji, która wygrała 3:1 na Malcie. Drugie miejsce zajmuje Słowenia po niespodziewanym zwycięstwie 1:0 z Chorwacją. Wicemistrzowie świata stracili gola w 15. minucie po strzale Sandiego Lovricia i nie potrafili na niego odpowiedzieć.

Malta - Rosja 1:3 (0:2)
0:1 - Artiom Dziuba 23'
0:2 - Mario Fernandes 35'
1:2 - Joseph Mbong 56'
1:3 - Aleksander Sobolew 90'

Słowenia - Chorwacja 1:0 (1:0)
1:0 - Sandi Lovrić 15'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chorwacja 10 7 2 1 21:4 23
2 Rosja 10 7 1 2 19:6 22
3 Słowacja 10 3 5 2 17:10 14
4 Słowenia 10 4 2 4 13:12 14
5 Cypr 10 1 2 7 4:21 5
6 Malta 10 1 2 7 9:30 5

Czytaj także: Profesor Liverpool FC. Dał się wyszumieć Bykom i zaatakował

Czytaj także: Katastrofa Juventusu. Rewelacja awansowała po heroicznej walce

Komentarze (0)