Po spotkaniu Węgry - Polska odizolowany od reszty kadry został bramkarz Łukasz Skorupski. Z tego względu selekcjoner Paulo Sousa zdecydował się na awaryjne powołanie Karola Niemczyckiego z Cracovii, który pojawi się w kadrze na dwa eliminacyjne mecze MŚ 2022 z Andorą i Anglią.
Okazuje się, że Niemczycki nie był pierwszym wyborem Portugalczyka. Nowy trener chciał, aby do kadry dołączył Kamil Grabara. Na przeszkodzie stanął jednak aktualny klub 22-latka - AGF Aarhus. Duńczycy zablokowali możliwość przylotu bramkarza ze względu na pandemię koronawirusa.
"Paulo Sousa chciał młodego zawodnika: 1. Kamila Grabarę, ale zablokował go klub (bo COVID). 2. Karol Niemczycki był na miejscu. Bez problemu zgoda Cracovii" - napisał na Twitterze dziennikarz Tomasz Włodarczyk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski nie powstydziłby się takiego gola! Wow!
Polskich kibiców najbardziej zaskoczył brak powołania dla 33-letniego Rafała Gikiewicza, który jest czołowym bramkarzem Bundesligi. Okazuje się, że Sousa chciał jednak sprawdzić jednego z młodych golkiperów.
Skorupski źle się poczuł po czwartkowym meczu eliminacji MŚ 2022 z Węgrami (3:3). Rezerwowy bramkarz miał gorączkę i już wtedy podjęto decyzję o odizolowaniu go od reszty zespołu. W sobotę rano oficjalnie potwierdzono, że bramkarz Bologni uzyskał pozytywny test na koronawirusa (więcej TUTAJ). Wcześniej z powodu zakażenia z kadry wypadł pomocnik Mateusz Klich.
Grabara jeszcze w zeszłym roku grał w reprezentacji Polski U-21. Wcześniej występował też w zespołach U-16, U-17 i U-18. Na zgrupowaniu dorosłej kadry jeszcze nie uczestniczył.
Temat trzeciego bramkarza totalnie poboczny, ale dla wyjaśnienia hierarchii...
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) March 27, 2021
Gdy Skorupski otrzymał pozytywny wynik, Paulo Sousa chciał młodego zawodnika:
1. Kamila Grabarę, ale zablokował go klub (bo COVID).
2. Karol Niemczycki był na miejscu. Bez problemu zgoda Cracovii.
Czytaj też: Paulo Sousa dał sygnał reprezentantom. Zaprosił trzech piłkarzy na mecz Polska - Andora