Kosowo uniezależniło się od Serbii w 2008 roku. Nie wszystkie kraje uznają jednak suwerenność tego państwa. Jednym z nich jest Hiszpania.
W trakcie meczu el. MŚ 2022 Hiszpania - Kosowo, dało się to odczuć. Kiedy odgrywano hymny, komentator powiedział, że odegrany zostanie hymn "drużyny".
Na tablicy wyników wyświetlanej podczas transmisji skrót nazwy kraju gospodarzy zapisany został wielkimi literami, natomiast gości - małymi [ESP - kos].
Na tym jednak nie koniec. Komentatorzy państwowej telewizji unikali nazywania zespołu gości reprezentacją Kosowa. Zamiast tego mówiono o zespole z "terytorium Kosowa" bądź "drużynie Kosowskiej Federacji Piłkarskiej". W Hiszpanii mówi się o skandalu.
Na boisku rządzili Hiszpanie. Zawodnicy Luisa Enrique bez większych problemów pokonali niżej notowanych rywali 3:1. Więcej niż o samym meczu, będzie się jednak mówić o zachowaniu przedstawicieli hiszpańskiej telewizji.
Spain's Public TV is a joke. Writes Kosovo in lowercase letters vs Spain in capital letters during tonight's match. pic.twitter.com/svDVOtk2HL
— Aleix Sarri i Camargo (@aleixsarri) March 31, 2021
Czytaj także:
- Wymęczona wygrana Francji. Rywal miał sporo pretensji do sędziego
- Węgry robią swoje. Gol do szatni był przełomem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol