Premier League. Dublet Kane'a połowicznie pomógł Tottenhamowi

PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Erik Lamela
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Erik Lamela

Tottenham z niedosytem zakończył wyjazdowe spotkanie z Newcastle. Jako pierwsi w potyczce trafili gospodarze. Na gola dwoma bramkami odpowiedział Harry Kane. Koguty dwa punkty pozwoliły sobie odebrać w końcówce.

Cztery gole padły w drugim niedzielnym meczu Premier League. Tottenham walczy o udział w europejskich pucharach, ma nadzieję na grę w Lidze Mistrzów. Newcastle z kolei marzy o utrzymaniu.

Na pierwszego gola w potyczce czekać trzeba było przez 28 minut. Wówczas obrona Kogutów udowodniła, że w kilka sekund można popełnić trzy tragiczne w konsekwencji błędy. Wykorzystali je gospodarze, a do siatki trafił Joelinton.

Podrażnieni goście ruszyli do ataku i po sześciu minutach już prowadzili. W krótkim czasie dwa gole zdobył Harry Kane.

Kiedy wydawało się, że potyczka zakończy się wygraną londyńczyków, na cztery minuty przed końcem mocny strzałem od poprzeczki z sześciu metrów do bramki strzeżonej przez Hugo Llorisa trafił Joe Willock.

Newcastle United - Tottenham Hotspur 2:2 (1:2)
1:0 - Joelinton 28'
1:1 - Kane 30'
2:1 - Kane 34'
2:2 - Willock 86'

Czytaj także:
Bezradny Arsenal w szlagierze. Złoty rezerwowy Liverpoolu dał impuls
Premier League. Sensacja na Stamford Bridge, Chelsea rozbita przez słabeusza!
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Źródło artykułu: