Sprowadzenie go do Legii Warszawa okazało się być znakomity posunięciem działaczy. W obecnym sezonie ma na swoim koncie 3 gole i 6 asyst.
Do stolicy trafił we wrześniu 2019 roku z Queens Park Rangers. Wyspy opuścił, bowiem klub miał duże problemy finansowe, nie mógł gwarantować solidnych zarobków i postawił na młodych.
Wszołek zdecydował się wrócić do PKO Ekstraklasy. Wybór okazał się bardzo dobry. Zawodnik niejako odżył, zaczęto nawet spekulować o powołaniu do kadry.
Już niedługo przed 29-letnim graczem kolejne wybory - w czerwcu kończy mu się kontrakt z Legią. Czy zostanie? Przyznaje, że rozmowy ze stołecznym klubem trwają, ale opcji nie brakuje.
- Mam oferty z różnych lig, tych najlepszych również. Nie będę tego ukrywał. Chciałbym zostać przy Łazienkowskie, ale jeśli to się nie uda, poradzę sobie - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Zawodnik przyznaje wprost, że liczy na pozostanie w klubie. Czy zadecydują o tym pieniądze? - Nigdy nie były najważniejsze, ale nie powiem, że są istotne - dodał, licząc że uda mu się osiągnąć porozumienie z władzami Legii.
Zobacz także:
Bartosz Kapustka docenił klasę rywala. "Zagrać to, co potrafimy najlepiej"
Desperacka próba ratowania sezonu Lecha Poznań. Dariusz Żuraw nie przebiera w słowach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!