Bartosz Kapustka docenił klasę rywala. "Zagrać to, co potrafimy najlepiej"

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Holubek, Bartosz Kapustka
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Holubek, Bartosz Kapustka
zdjęcie autora artykułu

Już w sobotę mecz na szczycie PKO Ekstraklasy - Legia Warszawa podejmie Pogoń Szczecin. Zawodnik stołecznych, Bartosz Kapustka zdaje sobie sprawę jak ważne jest to spotkanie. - Pogoń to klasowa drużyna - stwierdził pomocnik.

W sobotę Legia Warszawa będzie starała się powiększyć przewagę nad wiceliderem Pogonią Szczecin. Zdaniem Bartosza Kapustki dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna nie ma większego wpływu na przygotowanie do meczu.

- Jak przerwa reprezentacyjna może wpłynąć na moją dyspozycję? W ogóle nie zastanawiam się nad takimi rzeczami. Codziennie spotykamy się na treningach tak samo jak wcześniej - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej.

- Każdy dzień jest czymś nowym, w każdym treningu chcesz stawać się coraz lepszy. To może brzmi trochę błaho, ale myślę, że nawet w najprostszych grach w trakcie zajęć widać zaangażowanie u każdego piłkarza - dodał.

W tym roku Portowcy radzą sobie bardzo dobrze. Zespół ze Szczecina zajmuje drugie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Jednak według Bartosza Kapustki rywali czeka bardzo trudne zadanie, aby wygrać na boisku mistrza Polski.

- Poczekam do odprawy, ale Pogoń to klasowa drużyna, przed którą bardzo trudne zadanie, żeby na naszym boisku zmierzyć się z liderem ekstraklasy. Absolutnie nie możemy się czegokolwiek obawiać, tylko zagrać to, co potrafimy najlepiej - mówił.

Pomocnik Legii stwierdził, że wynik sobotniego spotkania będzie zależał głównie od dyspozycji jego drużyny.

- Każdy z nas na pewno obserwuje ligowe gry różnych drużyn, Pogoni Szczecin również. Wiemy, jaki to zespół, czego się spodziewać, aczkolwiek myślę, że w tym meczu decydująca będzie, przede wszystkim, nasza postawa - powiedział.

Zobacz też: Ani dobrze, ani źle. Reprezentacja Polski wciąż jest średniakiem Dariusz Tuzimek: Remis na Wembley zaciemniłby obraz [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol

Źródło artykułu:
Komentarze (0)