Kosta Runjaić pogratulował Legii kroku w kierunku mistrzostwa. Sam skupia się na walce o srebrne medale
Po porażce w Warszawie, Pogoń ma 10 punktów straty do Legii. Mamy przed sobą siedem trudnych spotkań i jasne zadanie, by po sezonie być na tej samej pozycji, na której jesteśmy dzisiaj. Wicemistrzostwo to duże wyzwanie - przyznał Kosta Runjaić.
- Straciliśmy czwartego gola, ale zdobyliśmy bramkę kontaktową. Nasz zespół atakował w drugiej połowie, niestety nie strzeliliśmy trzeciej i czwartej bramki. Zwycięstwo Legii jest zasłużone. Czuć duży zawód w zespole u piłkarzy, którzy próbowali. Teraz to nie wystarczyło, a ja chcę przegrany mecz wziąć na siebie. O tym spotkaniu porozmawiamy po świętach, ale musimy przygotować nasze głowy do meczu z Wisłą Płock - dodał trener Pogoni Szczecin.
Drużyna ze stolicy województwa zachodniopomorskiego chce się teraz skupić na utrzymaniu drugiego miejsca w tabeli. - Mamy przed sobą siedem trudnych spotkań i jasne zadanie, by po sezonie być na tej samej pozycji, na której jesteśmy dzisiaj. Dla nas wicemistrzostwo to duże wyzwanie. Nie traktujemy tego jak presja, ale chcemy to osiągnąć i pracować tak, by wykonywać wszystko lepiej niż w Warszawie. Wiem, że wielu kibiców Pogoni jest zawiedzionych, podobnie jak my i wszystkim chcę życzyć wesołych świąt, udanych chwil z rodzinami. My gramy dalej i będziemy próbować robić to lepiej niż teraz, jestem przekonany że nam się to uda - przekazał Runjaić.
Czy ta porażka nie wpłynęła negatywnie na morale zespołu? - Bardzo trudno jest grać, gdy po pierwszej bramce traci się bramkę, a po chwili jest 3:0. W takiej sytuacji trudno jest się otrzepać i strzelić 3-4 bramki. Duży szacunek dla naszego zespołu za drugą połowę. Legia zrobiła wtedy krok czy dwa mniej, ale to jak zagraliśmy jest pozytywne i wykorzystamy to w kolejnych tygodniach - podsumował Kosta Runjaić.
Czytaj także:
Mladenović po meczu z Pogonią
Reakcje po hicie PKO Ekstraklasy