"Lany poniedziałek w sobotę", "można gratulować mistrzostwa". Reakcje po hicie Ekstraklasy

PAP / Leszek Szymański  / Na zdjęciu: Tomas Pekhart
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Tomas Pekhart

"To właściwa pora na rozpoczęcie przygotowań do kwalifikacji Ligi Mistrzów" - czytamy w mediach społecznościowych po sobotnim meczu na szczycie Ekstraklasy. Legia Warszawa, po piorunującym początku, pewnie pokonała Pogoń Szczecin.

W 23. kolejce PKO Ekstraklasy doszło do spotkania lidera Legii Warszawa z wiceliderem Pogonią Szczecin. O wyrównanym meczu nie było jednak mowy. Gospodarze błyskawicznie objęli prowadzenie, nastrzelali bramek i ostatecznie pewnie wygrali 4:2 (więcej o spotkaniu TUTAJ).

Po sobotnim zwycięstwie Legia ma aż 10 punktów przewagi nad Pogonią i według dziennikarza Adama Godlewskiego, może szykować się już do europejskich pucharów. "W lidze nie ma mocnych na zespół Michniewicza; to właściwa pora na rozpoczęcie przygotowań do kwalifikacji Ligi Mistrzów. Oby przy Ł3 (ul. Łazienkowska 3, siedziba Legii - przyp. red.) nikt go nie przegapił" - czytamy.

Już po pół godzinie Legia prowadziła 4:0. Z tego względu do zbliżającego się śmigusa-dyngusa nawiązał znany polski raper. "Pogoń Szczecin ma lany poniedziałek w sobotę" - napisał Leszek Kaźmierczak, czyli "Eldo".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska liga i przypadkowy, wspaniały gol

"W meczu na szczycie skoncentrowana Legia pokazała, komu należy się mistrzostwo Polski. Prowadzenie 4-0 w 30 min. zamknęło sprawę tytułu, ale wprowadziło dekoncentrację, którą Pogoń wykorzystała" - zauważył były napastnik Legii, Cezary Kucharski.

Tytuł mistrzowski Legii przypisuje już Marek Szkolnikowski. "Legii można gratulować mistrzostwa Polski. Dawno żaden klub nie zdominował tak ligi. Komfortowa sytuacja trenera Michniewicza przed atakiem na europejskie puchary. Zatrudnienie ludzi znających się na piłce to mogła być jedna z lepszych decyzji Prezesa Mioduskiego" - napisał dyrektor TVP Sport.

O wielkiej różnicy klas między Legią i pozostałymi drużynami w Polsce napisał z kolei Dominik Piechota. "Legia, a później przepaść i brak poważnych konkurentów. Liga różnych prędkości. Bicie własnych wyników, by później zobaczyć raz w roku, co potrafią pozostali w innych realiach" - podkreślił dziennikarz newonce.sport.

Z kolei świetne statystki trenera Czesława Michniewicza przytoczył Łukasz Olkowicz. "W lidze dominatorzy. Po pucharach ich poznamy" - dodał dziennikarz "Przeglądu Sportowego".

Czytaj teżNie tylko Juventus! Kolejny gigant chce pozyskać Arkadiusza Milika w promocyjnej cenie

Źródło artykułu: