Obie drużyny tego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Ich aspiracje były wielkie, ale kolejne mecze są dla nich bolesną weryfikacją. Hertha miała walczyć o awans do europejskich pucharów, a zamiast tego drży o ligowy byt. Borussia marzyła o czołowej czwórce, a będzie miała problem, by za rok grać w Europie.
Mecz fatalnie rozpoczął się dla gości. W 13. minucie Yann Sommer wyszedł z bramki i faulem zatrzymał rozpędzonego i wychodzącego na czystą pozycję Jhona Cordobę. Arbiter pokazał bramkarzowi Borussii czerwoną kartkę. 10 minut później było 1:0 dla Herthy. Kapitalnym strzałem popisał się Santiago Ascacibar i nie dał szans bramkarzowi rywali na skuteczną interwencję.
Po chwili Hertha miała szansę na to, by prowadzić już 2:0, ale Tobias Sippel poradził sobie z groźnym strzałem Cordoby. I po tej akcji wszystko odwróciło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Borussia przeprowadziła kontrę, w której Marcus Thuram jednym podaniem zaskoczył pięciu defensorów rywali, a Alassane Plea miał przed sobą tylko Alexandra Schwolowa i nie zmarnował tej sytuacji. Było 1:1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Jeszcze przed przerwą Borussia wyszła na prowadzenie. W polu karnym Niklas Stark sfaulował Thurama, a jedenastkę na rzut karny zamienił Lars Stindl. W przerwie trener Herthy Pal Dardai dokonał trzech zmian. Na boisku pojawili się Marvin Plattenhardt, Nemanja Radonjić oraz Krzysztof Piątek. Po tych roszadach gra Herthy wyglądała już o wiele lepiej niż w pierwszej części gry.
Tuż po wznowieniu gry Hertha doprowadziła do wyrównania. Kolejnym świetnym strzałem popisał się Ascacibar, piłkę odbił Sippel, a ta trafiła do Matheusa Cunhi, który dograł w pole karne w kierunku Cordoby. Ten dostawił nogę i zdobył bramkę. Arbiter podniósł jednak chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Po dwuminutowej analizie systemu VAR okazało się, że gol padł zgodnie z przepisami.
Więcej goli w Berlinie już nie było. Remis nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn, ale bardziej cieszyć mogą się z niego goście. Mimo gry w osłabieniu, zdołali wywalczyć punkt. Krzysztof Piątek zagrał całą drugą połowę, ale nie miał żadnej okazji do zdobycia bramki.
Hertha Berlin - Borussia M'gladbach 2:2 (1:2)
1:0 - Santiago Ascacibar 23'
1:1 - Alassane Plea 27'
1:2 - Lars Stindl (k.) 38'
2:2 - Jhon Cordoba 49'
Składy:
Hertha Berlin: Alexander Schwolow - Lukas Kluenter, Niklas Stark, Marton Dardai - Deyovaisio Zeefuik (46' Nemanja Radonjić), Santiago Ascacibar (57' Sami Khedira), Matteo Guendouzi, Maximilian Mittelstaedt (46' Marvin Plattenhardt) - Dodi Lukebakio (46' Krzysztof Piątek), Jhon Cordoba, Matheus Cunha.
Borussia M'gladbach: Yann Sommer - Stefan Lainer, Matthias Ginter, Ramy Bensabaini (77' Patrick Herrmann), Oscar Wendt (17' Tobias Sippel) - Florian Neuhaus, Christoph Kramer, Denis Zakaria - Alassane Plea, Lars Stindl (60' Valentino Lazaro), Marcus Thuram (77' Breel Embolo).
Żółte kartki: Deyovaisio Zeefuik, Maximilian Mittelstaedt (Hertha Berlin) oraz Christoph Kramer (Borussia M'gladbach).
Czerwona kartka: Yann Sommer /13' - faul poza polem karnym/ (Borussia M'gladbach).
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Lech Poznań przedstawił trenera. Historia zatoczyła koło!
Premier League: sensacja w meczu Leeds United z Manchesterem City! Problemy Mateusza Klicha