W pierwszej połowie nieco groźniejsi byli gospodarze, jednak nie byli w stanie otworzyć wyniku spotkania. Zrobili to goście - w 61. minucie z rzutu karnego trafił Andrea Belotti.
To właśnie ten zawodnik otrzymał najwyższą notę za swój występ od portalu tuttomercatoweb.com. Dostał "siódemkę" (w skali 1-10). Dziennikarze nazwali go "mężem opatrzności Torino". Dodano, że to niewygodny przeciwnik dla każdego.
Podobnego zdania był portal sportface.it. Równie wysoko oceniono jeszcze Bremera, a w zespole gospodarzy na wyróżnienie zasłużyli Samir Santos i Rodrigo De Paul.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
"Torino zasłużyło na zwycięstwo, nawet jeśli to nie był jednostronny pojedynek. Słuszne jest nagrodzenie najlepszego zawodnika meczu. Napastnik wypracował i wykorzystał rzut karny, który dał zwycięstwo" - czytamy we włoskim Eurosporcie.
Według calciodangolo.com to nie Belotti, a Bremer był najlepszym graczem na boisku. "Stał się nieprzekraczalną ścianą" - oceniono.
Od 84. minuty na boisku pojawił się Karol Linetty. Jego występ był jednak za krótki, aby reprezentant Polski został oceniony. Włoscy dziennikarze jedynie zaznaczyli jego pojawienie się w grze.
Dzięki wygranej Torino oddaliło się na pięć punktów od strefy spadkowej. Udinese natomiast zaliczyło trzecią porażkę z rzędu i aktualnie zajmuje 12. miejsce w ligowej tabeli.
Czytaj także:
- Kuriozalne milczenie tymczasowego trenera Lecha Poznań przed klasykiem
- Zinedine Zidane z jasnym komunikatem: Nie wygraliśmy dzięki sędziemu