Serie A: asysta Piotra Zielińskiego. Zabrakło mu innego atutu

Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (w środku)
Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (w środku)

SSC Napoli lubi mecze z UC Sampdorią. Również w niedzielę Azzurri prezentowali się pozytywnie i zwyciężyli 2:0. Piotr Zieliński asystował, a powinien pokusić się również o strzelenie gola.

Już pierwszą szansę na gola miał Piotr Zieliński, który nie oddał celnego strzału po dośrodkowaniu wykonanym w pełnym biegu przez Matteo Politano. Polak miał czego żałować, ponieważ mógł wcześnie otworzyć wynik. Zabrakło dokładności i Emil Audero odetchnął z ulgą w bramce Sampdorii.

Azzurri nie utrzymali wysokiego tempa i coraz trudniej było im o tworzenie sytuacji podbramkowych między zdyscyplinowanymi podopiecznymi Claudio Ranierego. Obudzili się w 35. minucie i przeprowadzili akcję na miarę prowadzenia 1:0. Piłka krążyła sprawnie między zawodnikami Napoli, a wykazali się między innymi Victor Osimhen oraz Piotr Zieliński. Podanie reprezentanta Polski zamienił w asystę Fabian Ruiz, który pokonał Emila Audero kopnięciem zza pola karnego.

Zieliński rozgrywa statystycznie najlepszy sezon w seniorskiej karierze. Liczby reprezentanta Polski w lidze to sześć goli oraz siedem asyst. W klasyfikacji kanadyjskiej jest przed nim wyłącznie jeden kompan z zespołu Lorenzo Insigne. Trafienie po podaniu Zielińskiego pomogło gościom w prowadzeniu meczu na ich warunkach i kontrolowaniu sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dostał powołanie do kadry i... zwariował ze szczęścia! Wszystko nagrała kamera

Na boisku był również Bartosz Bereszyński. Pierwsza połowa w wykonaniu Sampdorii ograniczała się do bronienia. Potwierdzało to zero strzałów celnych na jej koncie. Podopieczni Claudio Ranierego musieli zorganizować się do bardziej zdecydowanego ataku po naradzie ze szkoleniowcem w szatni.

Napoli strzeliło minimum gola w 18. meczu z rzędu, co jest wyrównaniem klubowego rekordu. Podopieczni Gennaro Gattuso nie zadowolili się jednym trafieniem i po przerwie kontynuowali natarcie na bramkę Emila Audero. Tylko dzięki bramkarzowi gospodarze pozostawali w kontakcie z Napoli. Interweniował on między innymi po dwóch strzałach Zielińskiego.

Napoli pozwoliło przeciwnikowi na trochę więcej w drugiej połowie i raz zadrżało o odniesienie zwycięstwa. w 75. minucie Morten Thorsby główkował do bramki po dośrodkowaniu Antonio Candrevy z rzutu rożnego. Trafienie zostało anulowane po wideo weryfikacji z powodu przewinienia na Kalidou Koulibalim. Napoli potraktowało ostrzeżenie poważnie i w 87. minucie zamknęło mecz strzałem na 2:0 Victora Osimhena.

UC Sampdoria - SSC Napoli 0:2 (0:1)
0:1 - Fabian Ruiz 35'
0:2 - Victor Osimhen 87'

Składy:

Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Maya Yoshida, Omar Colley, Tommaso Augello - Antonio Candreva, Morten Thorsby, Mikkel Damsgaard (86' Mehdi Leris), Jakub Jankto (86' Valerio Verre) - Fabio Quagliarella (67' Keita Balde Diao), Manolo Gabbiadini

Napoli: David Ospina - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Fabian Ruiz (90' Tiemoue Bakayoko), Diego Demme - Matteo Politano (74' Hirving Lozano), Piotr Zieliński (74' Dries Mertens), Lorenzo Insigne (90' Eljif Elmas) - Victor Osimhen

Żółte kartki: Manolas, Koulibaly, Lozano (Napoli)

Sędzia: Paolo Valeri

Grafika za SofaScore.com:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Inter Mediolan 38 28 7 3 89:35 91
2 AC Milan 38 24 7 7 74:41 79
3 Atalanta Bergamo 38 23 9 6 90:47 78
4 Juventus FC 38 23 9 6 77:38 78
5 SSC Napoli 38 24 5 9 86:41 77
6 Lazio Rzym 38 21 5 12 61:55 68
7 AS Roma 38 18 8 12 68:58 62
8 US Sassuolo 38 17 11 10 64:56 62
9 Sampdoria Genua 38 15 7 16 52:54 52
10 Hellas Werona 38 11 12 15 46:48 45
11 Genoa CFC 38 10 12 16 47:58 42
12 Bologna FC 38 10 11 17 51:65 41
13 ACF Fiorentina 38 9 13 16 47:59 40
14 Udinese Calcio 38 10 10 18 42:58 40
15 Spezia Calcio 38 9 12 17 52:72 39
16 Cagliari Calcio 38 9 10 19 43:59 37
17 Torino FC 38 7 16 15 50:69 37
18 Benevento Calcio 38 7 12 19 40:75 33
19 FC Crotone 38 6 5 27 45:92 23
20 Parma Calcio 1913 38 3 11 24 39:83 20

Czytaj także: Zlatan Ibrahimović utrudnił AC Milanowi zadanie

Czytaj także: Kamil Glik trafił do bramki. Długo na to czekał

Komentarze (0)