Przypomnijmy - Artem Szabanow zszedł z urazem w 57. minucie ostatniego meczu Legii Warszawa z Lechem Poznań. Ukrainiec opuścił murawę z pomocą lekarzy, wyraźnie utykając.
Kontuzja była wynikiem niefortunnego zderzenia z kolegą z drużyny. Przy rzucie rożnym wpadł w niego Mateusz Wieteska, lądując na lewej nodze Ukraińca.
- Co z Szabanowem? Okaże się. Na tę chwilę ma uraz stawu skokowego. W poniedziałek przejdzie badania, po których będziemy wiedzieć więcej - mówił na pomeczowej konferencji Czesław Michniewicz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłka leciała, leciała i leciała. Gol z 90 metrów!
Jak wykazały badania, uraz jest poważny. "Poznaliśmy diagnozę w sprawie kontuzji Artema Szabanowa. Jest to wysokiego stopnia skręcenie stawu skokowego z uszkodzeniem kompleksu więzadeł" - poinformowała na Twitterze Iza Kruk, rzecznik prasowy Legii, zaznaczając przy tym, że przerwa w grze potrwa około 4-6 tygodni.
Oznacza to, że Szabanow najprawdopodobniej nie zagra już w trwającym sezonie. Legii bowiem pozostało 6 spotkań w Ekstraklasie, z czego ostatnie zaplanowane jest na 16 maja.
Czytaj także:
- Koronawirus w Realu Madryt. Chodzi o gwiazdę zespołu
- Ewa Pajor wraca do reprezentacji Polski po ponad rocznej przerwie. "Jest nowy pomysł na tę drużynę"