Powraca sprawa modelki Kathryn Mayorgi, która w 2018 r. pozwała Cristiano Ronaldo, twierdząc, że gwiazdor futbolu zgwałcił ją w apartamencie hotelu w Las Vegas w czerwcu 2009 roku. Teraz kobieta żąda od Ronaldo 210 tys. dolarów - ustalił "The Sun".
Gazeta twierdzi, że prawnicy Mayorgi w ostatnich dwóch miesiącach wielokrotnie wysyłali do Ronaldo prośby o zgodę na przesłuchanie piłkarza Juventusu i jego agenta Jorge Mendesa.
Adwokaci modelki dysponują bowiem długą listą lekarzy i psychologów, którzy są w stanie udowodnić, że Mayorga była mentalnie niezdolna do podpisania umowy z Ronaldo. Na jej mocy kobieta miała otrzymać 375 tys. dolarów zadośćuczynienia od Portugalczyka i dlatego sprawa rzekomego gwałtu w hotelu w Las Vegas nie trafiła na policję.
Teraz Mayorga domaga się od Ronaldo odszkodowania w wysokości 210 tys. dolarów. CR7 od początku sprawy zaprzeczał oskarżeniom o gwałt. W lipcu 2019 r. prokurator umorzył postępowanie z powodu braku wystarczających dowodów, ale słynny piłkarz został pozwany z powództwa cywilnego.
Adwokat Ronaldo, Kendelee Works, odrzuciła prośbę o przesłuchanie swojego klienta, argumentując to tym, że jest to nieistotne na tym etapie postępowania. Nie ma też do tej pory żadnego formalnego wniosku o złożenie zeznań.
Zobacz:
Przełom w sprawie Cristiano Ronaldo! Kathryn Mayorga wycofała akt oskarżenia
Zamieszanie wokół Cristiano Ronaldo. Wycofanie pozwu nie kończy sprawy o gwałt
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska bramkarka niczym Iker Casillas