Blisko 4 miliony potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem i ponad 116 tysięcy ofiar śmiertelnych - to bilans pandemii we Włoszech. W ostatnich dniach notuje się tam około 15 tysięcy przypadków dziennie. Kraj powoli wraca do normalności, choć do tego, by żyć jak dawniej, droga jeszcze daleka.
Włoski rząd luzuje obostrzenia, a jedna z decyzji może ucieszyć fanów sportu. Otóż od 1 maja na stadiony będą mogli wrócić kibice. Zgodnie z projektem rozporządzenia, na trybuny będzie mogło wejść maksymalnie tysiąc widzów, ale to i tak wielka zmiana we włoskim sporcie.
W Italii trybuny zamknięte były od początku wybuchu pandemii koronawirusa. Jak poinformował Sky Sport Italia, premier Mario Draghi planuje kolejne luzowanie obostrzeń, a zezwolenie na wejście tysiąca osób to dopiero początek zmian.
Fani będą mogli oglądać na żywo także rozgrywki halowe. Tam pojemność trybun ograniczona będzie do 500 miejsc. Nie jest wykluczone, że więcej fanów pojawi się na zaplanowanym na 19 maja finale Pucharu Włoch, w którym Juventus FC zmierzy się z Atalantą Bergamo.
Wcześniej włoski rząd dał gwarancję na to, że podczas Euro 2020 na trybunach stadionu w Rzymie będą mogli wejść kibice. Był to jeden z warunków UEFA, by przeprowadzić mecze mistrzostw Europy w stolicy Włoch.
Czytaj także:
Jacek Magiera rozmawiał o tym z piłkarzami. Podpowiedzi zadziałały
Lech Poznań chce dokonać niemożliwego. Maciej Skorża stawia warunek
ZOBACZ WIDEO: Szef misji olimpijskiej Tokio 2020 o szczepieniach dla sportowców. "To ma dodać im pewności w przygotowaniach"