Informacja o porozumieniu w sprawie Superligi poruszyła i podzieliła nie tylko środowisko piłkarskie, ale i wszystkich interesujących się tą dyscypliną sportu.
Okazuje się, że również giełda zareagowała na potencjalnie nowe, najsilniejsze rozgrywki w Europie.
Jak donosi bloomberg.com akcje Juventusu FC, jednego z członków założycieli Superligi, wzrosły aż o 10 procent, co jest największym zyskiem w ciągu roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola dawno nie widzieliśmy
- Pomożemy piłce nożnej na każdym poziomie i przeniesiemy ją na należne jej miejsce na świecie - przyznaje Florentino Perez, przewodniczący Superligi. Prezesowi Realu Madryt pomagać będą wiceprzewodniczący Andrea Agnelli z Juventusu i Joel Glazer z Manchesteru United.
- Piłka nożna to jedyny światowy sport na świecie, który ma ponad cztery miliardy fanów, a naszym obowiązkiem jako dużych klubów jest spełnianie ich pragnień - dodaje Perez.
Co ciekawe pojawienie się pomysłu Superligi odbiło się z kolei m.in. na nadawcach Liga Mistrzów. Akcje BT Group, czyli nadawcy brytyjskiego, spadły o 0,75 procenta.
Zobacz także:
"To wypowiedzenie wojny". Była gwiazda Manchesteru United grzmi w temacie Superligi
Koniec wątpliwości. Borussia Dortmund wydała oświadczenie ws. Superligi