FC Augsburg drży o utrzymanie. Rafał Gikiewicz i Robert Gumny mają nowego trenera

PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Markus Weinzierl
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Markus Weinzierl

FC Augsburg nie może być jeszcze pewny utrzymania w Bundeslidze. Na trzy kolejki przed końcem sezonu w klubie Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego doszło do rewolucji. Nowym trenerem został Markus Weinzierl.

Tylko jeden punkt w czterech ostatnich meczach to dorobek FC Augsburg. Przewaga nad strefą spadkową stopniała do czterech punktów, a czarę goryczy przelała porażka z niżej notowanym 1.FC Koeln 2:3. Po tym spotkaniu zarząd klubu z Augsburga postanowił zwolnić trenera Heiko Herrlicha.

- Po szczegółowej analizie doszliśmy do wniosku, że musimy zmienić trenera. Mamy za sobą obszerne i bardzo owocne dyskusje z Markusem Weinzierlem. Doszliśmy do wniosku, że to będzie absolutnie odpowiedni trener, który odczuwa ogromną chęć ponownego podjęcia pracy w FC Augsburg - powiedział dla oficjalnego serwisu klubu jego dyrektor zarządzający Stefan Reuter.

Markus Weinzierl podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Najważniejszym zadaniem postawionym przed trenerem będzie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pracę w FC Augsburg rozpocznie już we wtorek, a debiut nastąpi w piątek 7 maja w starciu przeciwko VfB Stuttgart.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

- Chcielibyśmy podziękować Heiko Herrlichowi za zaangażowanie i życzyć wszystkiego najlepszego w przyszłości. Zabrakło nam wiary, że reszta meczów zakończy się sukcesem naszej drużyny - dodał Reuter.

- Nie mogę się doczekać ponownej współpracy z FC Augsburg. Wiele zawdzięczam temu klubowi i chcę, by wrócił on na drogę sukcesów. Fajnie, że mam okazję znów tu być jako trener i jestem przekonany, że osiągniemy nasz cel i zachowamy ligowy byt - stwierdził Weinzierl.

Zawodnikami FC Augsburg są Rafał Gikiewicz i Robert Gumny. Pierwszy z nich zagrał we wszystkich 31 ligowych meczach i w sześciu z nich zachował czyste konto. Z kolei Gumny ma na swoim koncie 21 spotkań w Bundeslidze i jednego gola.

Czytaj także:
Olbrzymia przewaga Roberta Lewandowskiego. Nikt go już nie dopadnie
Gorące rozmowy w Bayernie Monachium. Media: Julian Nagelsmann podjął decyzję

Komentarze (0)