Władze gdyńskiego klubu ofertę pracy złożyli trzem osobom - Stefanowi Majewskiemu, Czesławowi Michniewiczowi oraz Dusanowi Radolskiemu, ale żaden z nich nie podjął rozmów.
- Poszukujemy trenera, który wejdzie do szatni i będzie po nim widać, że to zwycięzca - powiedział Przeglądowi Sportowemu Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy klubu. Gazeta dowiedziała się, że wymagania te spełnia Dariusz Pasieka, były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz oraz asystent trenera w kilku klubach II Bundesligi.
Źródło artykułu: