Zaskakujące wydarzenie miało miejsce już w czwartej minucie spotkania. Tuż nad boiskiem pojawił się dron, do którego przymocowana była flaga Rosario Central.
Jeden z zawodników tego zespołu - Lucas Gamba - postanowił ściągnąć drona z flagą, by nie było to przeszkodą podczas rywalizacji. Już podczas "holowania" urządzenia poza boisko uszkodził je - dron koziołkował po murawie.
Pomocnik Newell's Old Boys Pablo Perez stwierdził, że to za mało. Podszedł do drona i najpierw go zdeptał, a po chwili rzucił w urządzenie piłką. Wszystko zostało zarejestrowane przez kamery telewizyjne.
Nie wiadomo, czy właściciel drona został zidentyfikowany. Komentator był natomiast zdziwiony tym, jak zachował się Perez.
- Czy to naprawdę było konieczne? Pablo Perez jest oczywiście bardzo nerwowy. Ten dron to była ewidentna prowokacja. Nie wiemy jednak, kto to zrobił. Piłkarze nie powinni się w to angażować - mówił.
Warto odnotować, że drużyny Newell's Old Boys i Rosario Central to zaciekli rywale.
¡SE METIÓ UN DRONE Y PABLO PÉREZ LO DESTRUYÓ! El volante de Newell´s, protagonista de una situación insólita en en el inicio del clásico rosarino. #CopaDeLaLiga pic.twitter.com/r0OZf1azw4
— ESPN Argentina (@ESPNArgentina) May 3, 2021
Czytaj także:
> Sentymentalny Zbigniew Boniek. "To mi dzisiaj Facebook przypomniał... co ten COVID nawyrabiał"
> Dla niego nie ma limitów. Kapitalny wyczyn Leo Messiego
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera szczerze o sytuacji Konrada Poprawy. "Nie może mieć żadnych wątpliwości"