Walka o puchary nie spęta nóg Warcie Poznań. "Mieliśmy już trudniejsze wyzwania"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jan Grzesik i Jakub Kamiński
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Jan Grzesik i Jakub Kamiński

Warta Poznań i Śląsk Wrocław wciąż walczą o udział w europejskich pucharach, a w niedzielę zmierzą się w bezpośrednim starciu. Beniaminek nie ma takich doświadczeń, jednak niedawno mierzył się ze znacznie większym obciążeniem psychicznym.

- Ciągle gramy o coś - mówi nieco żartobliwie trener Piotr Tworek. - Najpierw biliśmy się o awans, potem musieliśmy walczyć w barażach, następnie o utrzymanie, pierwszą ósemkę i teraz postawiliśmy sobie kolejny wielki cel.

Warta wróciła do ekstraklasy po 25 latach, w europejskich pucharach nie występowała jeszcze nigdy, mimo to batalia w dwóch ostatnich kolejkach o 4. miejsce nie robi na niej dużego wrażenia . - Gdy przyszło nam rozegrać turniej barażowy, to było nieporównywalnie większe obciążenie psychicznie. Te mecze miały ogromny ciężar gatunkowy. Walczyliśmy nie tylko o sukces sportowy i spełnienie oczekiwań kibiców, ale też o byt i przyszłość całego klubu. Teraz główny cel na sezon 2020/2021 zrealizowaliśmy już pięć kolejek przed końcem. 4. miejsce to szansa na dodatkowy sukces - zaznaczył szkoleniowiec.

Ta szansa nadeszła dzięki zdobyciu przez Raków Fortuna Pucharu Polski. - Można tylko gratulować, to dla klubu z Częstochowy niesamowite wydarzenie. My ekscytujemy się dwoma spotkaniami, które przed nami w lidze. Nadal jednak podchodzimy do sprawy bardzo spokojnie. Różnie się to może potoczyć, bo nie wszystko zależy od nas. Dlatego, choć wciąż mamy głód wygrywania, o europejskich pucharach nie mówimy - dodał Tworek.

Warciarze mają też cele indywidualne. Na pierwszego gola w PKO Ekstraklasie czeka Adam Zrelak. Słowak trafił do beniaminka zimą, wystąpił w ośmiu meczach (w pięciu od 1. minuty), lecz do siatki rywala jeszcze nie trafił. - Adam robi wszystko, by tego gola w końcu strzelić. Ma ogromne umiejętności, a na treningach prezentuje się świetnie. To piłkarz bardzo doświadczony, wyniósł to z boisk niemieckich. Dobrze gra tyłem do bramki, brakuje mu właśnie tylko pierwszego trafienia. Może to "chciejstwo" powoduje, że jeszcze się nie przełamał. Zostały jednak dwa mecze i spróbujemy mu pomóc - przyznał trener.

W końcówce sezonu poznaniacy są w dobrej sytuacji kadrowej. - Znów byliśmy trochę poobijani po ostatnim spotkaniu z Pogonią Szczecin, ale myślę, że postawimy na nogi wszystkich. Cieszę się, że w treningu z zespołem jest już Michał Kopczyński - przekazał Tworek.

Mecz Warta Poznań - Śląsk Wrocław rozpocznie się w niedzielę o godz. 15.00.

Czytaj także:
Sędziowie pobici przez piłkarza i prezesa klubu. "Zaj... cię szmaciarzu"
Tak może wyglądać kadra Polski na Euro 2020. Oni zyskają na zmianach

ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera zdradził, co wyprowadza go z równowagi. Padły mocne słowa

Źródło artykułu: