Angielskie media żyją finałem Ligi Mistrzów. Typują, gdzie odbędzie się mecz Man City - Chelsea

PAP/EPA / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Kai Havertz
PAP/EPA / Justin Setterfield / Na zdjęciu: Kai Havertz

Jeszcze do niedawna sytuacja była jasna - w Stambule. Wszystko jednak rozbiło się o koronawirusa, który Anglikom udaje się opanowywać w znacznie lepszym stopniu niż Turkom.

Nie wiemy wciąż, gdzie rozegrany zostanie finał Ligi Mistrzów. 29 maja spotkanie Manchester City - Chelsea ma odbyć się w Stambule i jest to wciąż oficjalna decyzja. Coraz głośniej jednak mówi się, że ze względu na angielski finał oraz poważną sytuację związaną z COVID-19 spotkanie dwóch najlepszych zespołów Europy może zostać przeniesione.

Są dwa stadiony, gdzie mecz mógłby się odbyć: Wembley w Londynie lub Porto. Jak podaje Sky Sports, podobno na pierwsze miejsce wysuwa się portugalski obiekt, a presja na Turków wzrasta. UEFA nie podjęła jeszcze decyzji o zmianie gospodarza, lecz patrząc na zachowanie mediów na Wyspach wydaje się, że sprawa jest przesądzona.

Na zmianę miejsca rozegrania finału naciska też rząd Wielkiej Brytanii, który dodał Turcję do krajów ze "strefy czerwonej", co oznacza, że podróżowanie do tego kraju (oraz powrót) będzie utrudniony. Na najważniejsze spotkanie LM ruszy kilkadziesiąt tysięcy fanów, co oznacza, że część z nich wróci jako potencjalni nowi nosiciele koronawirusa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Chciał tylko wybić piłkę rywalowi

UEFA ma podjąć decyzję dzisiaj (w środę), a Porto wyrasta na opcję numer 1. Od 17. maja Portugalia znajduje się w angielskiej "strefie zielonej", co oznacza, że turyści mogą latać to tego kraju bez ograniczeń. Sky Sports spekuluje jednak, że Wembley także ma mocną pozycję, co może się wiązać poparciem, jakie UEFA udzielił niedawno Boris Johnson. Premier Wielkiej Brytanii trzymał stronę europejskiej federacji, kiedy wielkie kluby zaproponowały założenie Super Ligi. Finał w Londynie byłby rodzajem podziękowania za wsparcie.

Dochodzi do tego złość Turków. Jak podaje Sky Sports, zdaniem władz w Stambule - UEFA nie może odebrać finału LM bez ich zgody. Gdyby tak się jednak stało, Turcy dostaliby nie tylko zwrot kosztów, ale i obietnicę rozegrania kolejnego finału w ich kraju.

Liga Mistrzów. Miażdżące słowa eksperta. "Najsłabszy Real Madryt jaki widziałem w życiu"

Boris Johnson chce przeniesienia finału Ligi Mistrzów. Wszystko w rękach UEFA

Komentarze (0)