Krzysztof Piątek opuści Euro 2020? Mamy nowe informacje

Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Wszystko wskazuje na to, że z powodu kontuzji stawu skokowego Krzysztof Piątek nie weźmie udziału w Euro 2020. - Nie jest to lekki uraz - przyznaje dr Jacek Jaroszewski, lekarz reprezentacji Polski.

W środowym meczu z Schalke 04 Gelsenkirchen Krzysztof Piątek doznał złamania kostki. W czwartek Hertha Berlin ogłosiła, że reprezentant Polski nie wystąpi w dwóch ostatnich kolejkach sezonu Bundesligi, ale zarówno w komunikacie klubu, jak i PZPN zabrakło informacji o tym, czy 25-latek będzie mógł wziąć udział w Euro 2020.

Skontaktowaliśmy się więc z lekarzem drużyny narodowej. - Nie jest to lekki uraz. Konsultujemy go, robimy dodatkowe badania, żeby w piątek z całą pewnością powiedzieć, jakie są szanse wystąpienia Krzysztofa na Euro - przekazał WP SportoweFakty dr Jacek Jaroszewski.

Na piątek jest zaplanowany oficjalny komunikat PZPN w sprawie urazu Piątka. Choć federacja zwleka z ogłoszeniem absencji 25-latka, według naszych informacji, udział napastnika Herthy w mistrzostwach Europy jest wykluczony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Piątek w najbliższych dniach będzie musiał przejść operację, po której czeka go co najmniej 4-tygodniowa przerwa w treningach. Tymczasem niemal dokładnie za miesiąc, 14 czerwca, reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz mistrzostw ze Słowacją.

Absencja Piątka będzie dużym kłopotem dla Paulo Sousy. W marcowych meczach eliminacji MŚ 2022 "Pjona" rozegrał najwięcej minut spośród napastników (196), Portugalczyk widział w nim pierwszego zmiennika lub partnera Roberta Lewandowskiego.

W spotkaniu z Węgrami (3:3) wszedł z ławki i dał impuls do pościgu, zdobywając pierwszą bramkę. Z Andorą (3:0) zagrał od początku obok "Lewego", a z Anglią (1:2) zastąpił kapitana, który nie mógł wystąpić z powodu urazu.

W poniedziałek Sousa poda kadrę na przedturniejowe zgrupowanie. Kto może skorzystać na nieobecności Piątka? Kandydatów jest kilku: Karol Świderski z PAOK Saloniki, Mariusz Stępiński z US Lecce, Kacper Przybyłko z Philadeplhia Union czy Dawid Kownacki z Fortuny Duesseldorf.

Takiego sezonu Zieliński jeszcze nie miał. Wreszcie przełoży to na kadrę?
Bayern Monachium walczy o talent z Bundesligi. Klub ma sporą konkurencję

Komentarze (0)