Dokonał tego jako pierwszy w historii klubu. Juergen Klopp był zachwycony

Facebook / Canal+Sport / Bramka Alissona
Facebook / Canal+Sport / Bramka Alissona

W piątej minucie doliczonego czasu gry niewiarygodnego wyczynu dokonał Alisson. Bramkarz Liverpoolu strzelił bramkę na wagę zwycięstwa w meczu z West Bromwich Albion (2:1). Przedłużył tym samym szanse zespołu na miejsce w czołowej trójce ligi.

Niezwykle szalona końcówka meczu West Bromwich Albion - Liverpool FC. Zanosiło się na to, że spotkanie zakończy się remisem. W 95. minucie goście wykonywali rzut rożny. Do piłki dobiegł... Alisson i strzelił głową bramkę na wagę zwycięstwa.

Został pierwszym w 129-letniej historii klubu bramkarzem, który strzelił gola. Trener Juergen Klopp był pod wielkim wrażeniem postawy swojego zawodnika.

- W ostatniej minucie zwykle nikt nie musi prosić bramkarza o pójście w pole karne rywala. On to zrobił i strzelił bramkę! To było niesamowite, absolutnie niewiarygodne - mówił podczas pomeczowej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: prawdziwy popis gwiazdy Realu Madryt. Wow!

- Jest cudownym człowiekiem. Jest zabawny, inteligentny, rozważny. To po prostu wspaniały facet i po tym wszystkim, co przeszedł, nie mogło być dla niego lepszej sytuacji. Naprawdę się cieszę - dodał.

Szkoleniowiec przyznał, że nigdy wcześniej nie widział, aby Alisson zagrał w taki sposób nawet na treningu. Podkreślił, że Brazylijczyk jako dziecko grał w polu i być może zadziałał instynktownie.

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Liverpool FC jest piąty z dorobkiem 63 punktów. "The Reds" tracą jedno "oczko" do Chelsea FC i dwa do Leicester City.

Źródło artykułu: