"Po kolejnym rozczarowaniu w lidze (porażka z Celtą), klub już na 99 procent zdecydował, że Koeman nie będzie kontynuował prowadzenia pierwszego zespołu w przyszłym sezonie" - podkreśla RAC1.
Hiszpańscy dziennikarze znają także przyczyny takiej decyzji. "Koeman jest ceniony za pracę wykonaną w szczególnie trudnym sezonie, ale decydujące są dwa czynniki: fakt, że nie jest on "człowiekiem" obecnego prezydenta oraz to, że styl gry nie jest satysfakcjonujący."
Do tej pory murowanym kandydatem do pracy na Camp Nou był Xavi, jednak niedawno przedłużył umowę z Al-Sadd. Być może stery w Katalonii przejmie były piłkarz tego klubu - Thierry Henry. Wymarzonym kandydatem kibiców byłby jednak Pep Guardiola.
Ronald Koeman do tej pory prowadził Barcelonę w 52 spotkaniach, w których jego średnia na mecz wynosiła 2,12 punktu.
Zobacz także:
Są zatrzymani po mistrzowskiej fecie. Mandaty dla członków drużyny Legii Warszawa
To musiało się tak skończyć! Kolejne wyróżnienie dla Roberta Lewandowskiego