Piłkarzom Ruchu Chorzów do zapewnienia sobie awansu do II ligi wystarczy zdobycie siedmiu punktów w sześciu ostatnich meczach sezonu. Na finiszu rozgrywek III grupy III ligi uszczupla się kadra zespołu.
Od dłuższego czasu poważne kontuzje leczą Jakub Nowak, Patryk Sikora, a ostatnio Mariusz Idzik. Trener Łukasz Bereta ma kolejny problem. Przez najbliższych kilka miesięcy nie będzie mógł skorzystać z usług obrońcy Kacpra Kawuli.
W środowym spotkaniu wojewódzkiego Pucharu Polski (porażka 1:3 z Pniówkiem Pawłowice Śląskie) 23-latek wszedł na boisko po przerwie, ale kilka minut później plac gry opuścił. Przed sobotnim spotkaniem ligowym z ROW-em Rybnik (wygrana Ruchu 5:0) zawodnicy Niebieskich wyszli ubrani w koszulki z napisem: Kawul trzymaj się.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kobiety też potrafią grać w piłkę. Ale bramka!
W poniedziałek klub potwierdził złe wiadomości. Kacper Kawula zerwał więzadła krzyżowe oraz uszkodził łąkotkę. Piłkarza czeka zabieg, a następnie długa rehabilitacja.
W trwających rozgrywkach Kawula w III lidze rozegrał 25 meczów i zdobył w nich 3 gole.
Czytaj także:
III liga. Wkrótce kolejne awanse
Kręta droga Legii Warszawa do Ligi Mistrzów. Wyzwanie będzie ogromne