Alarm w reprezentacji Polski. Kolejny kadrowicz doznał kontuzji (wideo)

WP SportoweFakty / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
WP SportoweFakty / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Pech nie opuszcza reprezentantów Polski. Łukasz Fabiański jest kolejnym już kadrowiczem, który doznał kontuzji. Bramkarz nie mógł pomóc w swojej drużynie w środowym spotkaniu.

W przedostatniej kolejce Premier League West Ham United udał się na mecz wyjazdowy z West Bromwich Albion. To bardzo ważne spotkanie dla zespołu Davida Moyesa, który walczy o miejsce w europejskich pucharach.

Łukasz Fabiański był przewidziany do gry od pierwszego gwizdka, ale nieszczęśliwie doznał kontuzji prawego kolana podczas rozgrzewki. W ostatniej chwili między słupki wskoczył Darren Randolph, natomiast na ławce rezerwowych zasiadł Nathan Trott.

W chwili obecnej nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w grze 55-krotnego reprezentanta Polski. W najbliższych godzinach należy spodziewać się diagnozy klubowych lekarzy.

ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz wskazał zawodnika, którego brakuje w kadrze. "Obecnie najlepszy polski piłkarz po Lewandowskim"

Bez wątpienia całą sytuację będzie monitorował sztab Paulo Sousy. Fabiański znalazł się na liście powołanych na Euro 2020. 36-latek będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie z Wojciechem Szczęsnym, Łukaszem Skorupskim i Radosławem Majeckim.

Zawodnicy spotkają się w Opalenicy już 24 maja, zgrupowanie potrwa do 9 czerwca. Wcześniej urazy wyeliminowały Krzysztofa Piątka, Arkadiusza Recę, Krystiana Bielika oraz Jacka Góralskiego.

Być może doświadczony bramkarz znowu opuści wielki turniej. Z powodów zdrowotnych nie mógł zagrać na mistrzostwach Europy w 2012 roku.

W trwającym sezonie ligowym Fabiański wystąpił w 34 spotkaniach w barwach "Młotów", golkiper dziewięć razy nie dał się pokonać. Niedawno przedłużył kontrakt do końca czerwca przyszłego roku. Aktualnie West Ham znajduje się na 7. miejscu w tabeli.

Czytaj także:
Paulo Sousa z niespodzianką dla reprezentantów Polski. "Będzie spotkanie"

Sebastian Mila niczym James Bond. Zobacz spot TVP przed Euro 2020 [wideo]

Komentarze (1)
avatar
To_On
20.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Weźcie tego Grosickiego... I tak nie gra w klubie w polu, to na bramce też może nie grać...