Maciej Skorża przed Arką: Zagrać jak w Lubinie

Wisła Kraków na ligowy mecz z Arką w Gdyni wybiera się pociągiem już w nocy ze środy na czwartek, dlatego też na tradycyjnej konferencji prasowej trener Maciej Skorża spotkał się z dziennikarzami już dwa dni przed tym spotkaniem. Szkoleniowiec mistrzów Polski liczy, że jego piłkarze zagrają kolejne dobre zawody i po czterech kolejkach będą mieć komplet punktów.

Piotr Kostogrys
Piotr Kostogrys

- Chciałbym żeby w Gdyni wróciła ta drużyna, która zagrała z Zagłębiem Lubin. Wyżej oceniam ten mecz, od spotkania z Bełchatowem - mówił Maciej Skorża, który cieszył się, że przygotowania przebiegły spokojnie, a skład jaki miał do dyspozycji był niemalże optymalny.

- Przygotowania były krótkie, ale cieszę się, że miałem wszystkich zawodników do dyspozycji i mogłem popracować nad elementami, które kiepsko funkcjonowały w ostatnim meczu. W pewnych sytuacjach brakowało nam automatyzmu i błysku. Wierzę, że te kilka dni przygotowań nam pomogą, tak abyśmy po meczu byli z siebie zadowoleni. Do Gdyni jedziemy po to, aby zdobyć trzy punkty, żeby wygrać. Nie zlekceważymy tego przeciwnika - zapewnia trener Wisły.

W zespole Arki Gdynia nastąpiła zmiana trenera. Nowym szkoleniowcem został Dariusz Pasieka, który ma sprawić, że gdynianie zainkasują pierwsze punkty w sezonie.

- To, że nie udało się jeszcze Arce zdobyć punktów nie oznacza, że potraktują ten mecz na zasadzie czegoś co musi być bardzo nieprzyjemne. Dla nich to ogromna szansa, aby rozpocząć marsz w górę tabeli - powiedział natomiast Skorża o Arce. - Dodatkowo umotywuje ich osoba nowego trenera. Będzie na pewno starał się spektakularnym wynikiem, czym byłby dobry rezultat z Wisłą, dobrze wejść do polskiej ligi. Chcemy jak najlepiej przygotować do tego meczu. W Gdyni zawsze grało nam się trudno i nastawieni jesteśmy na ciężką fizyczną walkę, ale jedziemy z optymizmem, po zwycięstwo.

W meczu Wisły z Arką, w składzie krakowian, zanosi się na kilka zmian. Przynajmniej w stosunku do poprzedniego meczu ligowego. Do bramki wróci zapewne Mariusz Pawełek.

- Zwycięskiego składu się nie zmienia, ale być może odstąpimy od tej zasady i na kilku pozycjach zmiany będą. M.in. do gry wrócił Mariusz Pawełek, który trenował i zgłosił swoją gotowość. Zastanawiamy się więc nad ewentualną zmianą na tej pozycji. Być może jeszcze jednego lub dwóch zawodników spróbujemy przestawić. Rozmawiamy jednak na dwa dni przed meczem, a czekają nas jeszcze dwa taktyczne treningi. Myślę o zmianach, ale decyzja nie została jeszcze podjęta - przyznał na zakończenie Skorża.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×