To sądne dni dla Andrei Pirlo. Szkoleniowiec nie spełnił celu minimum, jakim było zdobycie mistrzostwa Włoch, ale wywalczył krajowy puchar. To jednak tylko nagroda pocieszenia. Kibice Starej Damy są wściekli, że klub stracił tytuł najlepszej drużyny w kraju.
Mało tego, Juventus na kolejkę przed końcem sezonu nie może być pewien gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Obecnie Juve zajmuje piąte miejsce i do trzeciego AC Milan oraz czwartego SSC Napoli traci punkt. I właśnie wynik ostatniej kolejki ma zadecydować o przyszłości Pirlo.
Jak informuje Tuttosport, władze Juventusu biorą pod uwagę przedłużenie współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Włoskie media sugerują, że Pirlo zostanie w klubie, jeśli zdoła wywalczyć awans do fazy grupowej LM.
ZOBACZ WIDEO: Michał Listkiewicz podsumowuje sezon w wykonaniu Legii Warszawa. "Przewaga nad rywalami była bardzo zdecydowana"
Dziennikarze już zastanawiają się, kto zastąpi Pirlo na stanowisku trenera. Pod uwagę brani są m.in. Gennaro Gattuso, Zinedine Zidane, Massimiliano Allegri czy Simone Inzaghi.
Żeby znaleźć się w fazie grupowej Ligi Mistrzów, Juventus musi wygrać z Bologna FC i liczyć na stratę punktów Milanu bądź Napoli. Mediolańczycy zmierzą się u siebie z Atalantą Bergamo, a zespół z Neapolu rywalizować będzie na własnym stadionie z Hellasem Werona.
Czytaj także:
Od handlu zegarkami do rewelacji PKO Ekstraklasy. Tak się wykuwa mocne charaktery
Lech Poznań rozbija bank na transferach. Zarobił już niebotyczną sumę