Jeszcze do niedawna wydawało się, że rekord Gerda Muellera (40 bramek w sezonie 1971/72 Bundesligi) jest niezagrożony. Aż w końcu zjawił się ON - Robert Lewandowski. Polski napastnik (mimo kontuzji i opuszczenia kilku spotkań ligowych) przypuścił atak na ten historyczny wynik.
Przed tygodniem (TUTAJ więcej szczegółów >>) polski napastnik wyrównał rekord Muellera. 40. gola w sezonie zdobył w meczu z SC Freiburg. Teraz przyszedł czas na bramkę numer 41. Bramkę, która powoduje, że to Lewandowski jest samodzielnym rekordzistą pod względem liczby zdobytych bramek w jednym sezonie niemieckiej ekstraklasy.
To była ostatnia, 90. minuta (!!!) spotkania ostatniej kolejki sezonu (wcześniej Bawarczycy strzelili aż cztery gole, m.in. super petardą popisał się Joshua Kimmich - TUTAJ obejrzysz tego gola, a tablica świetlna pokazywała wynik 4:2). Polski napastnik dopadł do piłki, którą "wypluł" bramkarz FC Augsburg - Rafał Gikiewicz. Dopadł i... Zresztą, zobaczcie to sami.
ROBERT LEWANDOWSKI
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 22, 2021
Historia pisze się na naszych oczach! Rekord Gerda Müllera pobity!
Polak dokonał tego w ostatniej akcji meczu, CO ZA DRAMATURGIA pic.twitter.com/kBjGAOYpts
Spotkanie Bayernu z Augsburgiem zakończyło się rezultatem 5:2. Oczywiście wynik nie miał już większego znaczenia dla tabeli, bowiem Bayern zapewnił sobie tytuł mistrza Niemiec już jakiś czas temu. Augsburg? Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem było wiadomo, że utrzyma się w lidze.
Przed spotkaniem doszło do oficjalnych pożegnań. Z Bayernu odchodzą m.in.: trener Hansi Flick, piłkarze: David Alaba, Javi Martinez oraz Jerome Boateng, a także członek sztabu szkoleniowego, a w przeszłości świetny napastnik - Miroslav Klose.
Wcześniej kolegów z zespołu oficjalnie - na Facebooku - pożegnał Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: Listkiewicz komentuje szokującą wypowiedź niemieckiego eksperta na temat Lewandowskiego