Kto faworytem Euro 2020? Bukmacherzy ocenili szanse Polski

Szanse Polski na zwycięstwo są oceniane raczej nisko. Kurs na Biało-Czerwonych wynosi aż 80, a na Anglików czy Francuzów tylko 6. Bukmacherzy wierzą również w reprezentację Belgii (kurs 7), Niemiec (8) czy Hiszpanii (9).

Portugalia, która broni mistrzostwa Europy, także wymieniana jest w gronie faworytów, a za każdą postawioną złotówkę można wygrać 10.

Szwedzi, którzy są naszym grupowym rywalem, zostali ocenieni na takim samym poziomie jak Biało-Czerwoni (kurs 80). Natomiast za zwycięstwo Słowaków (ostatni nasz grupowy rywal) bukmacherzy płacą 200 zł.

ZOBACZ WIDEO: Czas na mistrzostwa Europy inne niż wszystkie do tej pory. "Nikt nie wyobrażał sobie czegoś takiego"

Aż 500 zł (za postawioną złotówkę) można wygrać stawiając na Finlandię i Macedonię Północną. Na te reprezentacje jest najwyższy kurs spośród całej stawki.

Rekordowe pieniądze dla reprezentacji

9,25 mln euro, czyli ponad 42 mln złotych, już dostał PZPN za awans reprezentacji na Euro 2020. Ale to nie koniec, bo UEFA ustaliła najwyższe w historii nagrody za poszczególne etapy na mistrzostwach Europy.

Wygranie meczu w fazie grupowej federacja otrzyma aż 1,5 mln euro. Remis został wyceniony na 750 tys. Warto dodać, że na Euro 2016 wygrany mecz oznaczał premię w wysokości miliona euro, a remis 0,5 mln.

Uczestnicy 1/8 finału otrzymają po 2 mln euro, ćwierćfinaliści po 3,25 mln euro. Dla czterech półfinalistów przeznaczono po 5 mln euro. Mistrzowie Europy zgarną 10 mln euro, a przegrani w finale 7 mln euro.

Jeśli mistrzowie Europy wygrają wszystkie swoje mecze grupowe, to w sumie otrzymają 34 mln euro, o siedem więcej niż w 2016 roku.

Zaczynamy 14 czerwca

Polacy pierwszy mecz rozegrają ze Słowacją w Sankt Petersburgu. 19 czerwca w Sewilli zmierzymy się z Hiszpanami, a ostatnie spotkanie grupowe zostało zaplanowane na 23 czerwca. Zagramy wówczas ze Szwedami (Sankt Petersburg).

Euro 2020 rozpocznie się 11 czerwca od meczu Turcji z Włochami. Finał odbędzie się 11 lipca na Wembley.

Zobacz także: Paweł Kapusta: Robert Lewandowski z rekordem wszech czasów, czyli nigdy nie rezygnuj z marzeń [KOMENTARZ]

Zobacz także: Premier Morawiecki zdradza WP, jak przeżywał mecz "Lewego": Mogę to porównać tylko do jednego