Andrea Pirlo posadził Cristiano Ronaldo na ławce. Dyrektor Juve wyjaśnił, skąd taka decyzja

PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / ELISABETTA BARACCHI / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo nie wystąpił w arcyważnym meczu Juventusu z Bologną. Portugalczyk całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych. Wiadomo już, dlaczego tak się stało.

Przed 38. kolejką Serie A zespół Andrei Pirlo znajdował się na piątym miejscu w tabeli i tracił jeden punkt do czwartego SSC Napoli. Juventus FC musiał wygrać na wyjeździe z Bologną i liczyć na korzystne wyniki na innych stadionach. Stara Dama miała szczęście, bo Napoli tylko zremisowało u siebie z Hellasem Werona (1:1).

Juve wygrało w Bolonii 4:1 i mogło cieszyć się z zajęcia miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów 2021/22. Wiele pytań wywołała decyzja Pirlo o posadzeniu na ławce rezerwowych Cristiano Ronaldo (więcej TUTAJ). Słynny Portugalczyk ostatecznie nie wystąpił na Stadio Renato Dall'Ara.

- Ronaldo czuje się dobrze. Zagraliśmy pięć meczów w ciągu ostatnich 15 dni, a środowy mecz w finale Pucharu Włoch był bardzo wymagający. Dlatego razem z trenerem podjęli taką decyzję - zdradził w rozmowie z DAZN Fabio Paratici, dyrektor sportowy zespołu z Turynu.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"

Paratici dodał, że gwiazdor futbolu przez cały mecz był w pełnej gotowości. - Jeżeli zajdzie taka potrzeba, to Ronaldo może wejść na boisko w drugiej połowie. Jesteśmy przyzwyczajeni do gry pod presją. Ten mecz jest dla nas kluczowy i zrobimy wszystko, żeby go wygrać - podsumował dyrektor Juve.

Przyszłość CR7 w Turynie nie jest pewna. Hiszpański "AS" kilka dni temu informował, że 36-letni Ronaldo jest blisko powrotu do Manchesteru United, w którym występował w latach 2003-09.

Zobacz:
Serie A: Juventus uratował sezon i budżet. Nietypowy wyczyn Wojciecha Szczęsnego

Komentarze (0)